Letnie przestrogiLatem chętnie korzystamy z dobrodziejstw natury, spędzając wolny czas na wycieczkach, spacerach po lesie czy na działkach. Jednak często zapominamy o zagrożeniach, które niesie ze sobą ta pora roku lub po prostu je lekceważymy. Aby urlop, czy chociażby zwykły wypad za miasto, był udany i nie pozostawił przykrych wspomnień zadbajmy o własne bezpieczeństwo.
Uwaga kleszcze
Kleszcze to niewielkie pajęczaki zaliczane do roztoczy. W Polsce występuje około 20 gatunków tych stawonogów, ale dla człowieka najgroźniejszy jest kleszcz pospolity. Jest to pasożyt odżywiający się krwią ssaków. Uwielbia liściaste lasy i zarośla (szczególnie tam, gdzie występują krzewy czarnego bzu, leszczyna oraz jeżyny). Spotkać go możemy także w pobliżu potoków i strumieni oraz wśród paproci i na łąkach.
Aktywność kleszczy zależy od temperatury i wilgotności środowiska. Najczęściej spotykamy je na przełomie wiosny i lata oraz wczesną jesienią.
Na atak kleszczy najbardziej narażeni są leśnicy, rolnicy, myśliwi, zbieracze jagód, jeżyn i grzybów, turyści, ale zdarza się on również mieszkańcom miast na spacerze. Czatując na ofiarę, spada na nią z drzew, krzewów lub przeskakuje z potrąconych traw, a następnie wędruje do ciepłych miejsc. Zwykle ukąszenia kleszcza nie czujemy, ponieważ wydziela on substancje znieczulającą, a jego obecność odkrywamy przypadkowo. Niestety razem ze śliną pajęczaka do ludzkiego organizmu przedostają się bakterie Borrelia burgdorferi wywołujące chorobę zwaną boreliozą oraz wirusy Flavovirus roznoszące kleszczowe zapalenie opon mózgowych.
Bolerioza rozwija się najczęściej 6-8 dni po ukąszeniu przez kleszcza. Pierwszym objawem bywa często rumień, czyli zaczerwienienie skóry wokół ukąszenia, powiększające się w ciągu następnych dni. Czasem towarzyszy temu zmęczenie, gorączka, ból głowy. Po kilku tygodniach możemy zaobserwować późniejsze objawy choroby: guzki lub zgrubienia skóry barwy sino-czerwonej, nasilające się bóle głowy, zaburzenia koncentracji i nastroju, wymioty, porażenie nerwów, bóle korzonkowe, zaburzenia świadomości, obrzęki stawów, kołatanie oraz niewydolność serca. Dolegliwości utrzymują się nawet przez kilka miesięcy. Choroba nie leczona może doprowadzić do trwałego kalectwa.
Niestety przeciw boreliozie nie ma szczepionki, ale wczesne wykrycie i leczenie antybiotykami przerywa ją i zapobiega powikłaniom.
Kleszczowe zapalenie mózgu przebiega dwufazowo. Zaczyna się 2-4 tygodnie po ukąszeniu złym samopoczuciem, bólami głowy, mięśni i stawów, gorączką, objawami przeziębienia lub grypy. Po kilku dniach występuje druga faza: wysoka gorączka (do 40 stopni C), nasilają się bóle głowy, pojawiają się wymioty, zaburzenia świadomości, porażenia kończyn, drgawki. Choroba nie leczona w 1-5% kończy się śmiercią, w 20% powikłaniami. Leczenie jest skomplikowane i długotrwałe. Przeciwko tej chorobie można się zaszczepić. Żeby uzyskać pełną odporność należy to zrobić dwa-trzy miesiące przed "kleszczowym sezonem".
Jeżeli zdarzy nam się bliskie spotkanie z kleszczem, musimy się go jak najszybciej pozbyć. W tym celu trzeba go chwycić pincetą jak najbliżej skóry i wyciągnąć zdecydowanym ruchem. Miejsce po ukąszeniu należy zdezynfekować. Pamiętajmy, aby kleszcza nie smarować masłem, kremem ani żadnym tłuszczem, bo wtedy pajęczak wymiotuje, co zwiększa ryzyko zakażenia.
Proste sposoby zapobiegania ukąszeniu przez kleszcze to: odpowiedni, kompletny i szczelny strój (nakrycie głowy, bluza z długimi rękawami, spodnie) w czasie pobytu w lesie lub na łące, stosowanie preparatów odstraszających, regularne przeglądanie całego ciała i odzieży w czasie wycieczki oraz po powrocie do domu, szczepienia.
Bąblowica
To groźna pasożytnicza choroba, wywołana przez bąblowca tasiemca wieńcogłowego. Jej głównymi nosicielami są leśne zwierzęta mięsożerne, głównie lisy. Człony tasiemca i jego jaja są wydalane przez zakażone zwierzęta na runo leśne. Człowiek zaraża się jedząc niemyte owoce leśne i grzyby, do których mogą być przyczepione jaja bąblowca. Larwa tasiemca wieńcogłowego osiedla się w narządach wewnętrznych człowieka, dając objawy kliniczne podobne do tych, jakie daje choroba nowotworowa (guz), a mogą się one pojawić nawet po 10-15 latach od zarażenia. Torbiele rozwijają się najczęściej w wątrobie, płucach i mózgu, ale także w nerkach, kościach i oku.
Leczenie bąblowicy wielojamowej jest długotrwałe i kosztowne. Obejmuje radykalny zabieg chirurgiczny usuwający zmianę (dochodzący nieraz do olbrzymich rozmiarów pęcherz wypełniony płynem) oraz co najmniej dwuletnią chemioterapię przeciwpasożytniczą. Badania kontrolne prowadzone są w ciągu kolejnych 20 lat.
Jak dotąd, przypadki wykrycia bąblowicy u ludzi są rzadkie, ale nie zwalnia nas to od przestrzegania zasad higieny przy spożywaniu jagód i innych owoców leśnych. Pamiętajmy też, że prowadzone od kilku lat szczepienia lisów przeciw wściekliźnie przyczyniły się w naszych lasach do znacznego wzrostu populacji głównego nosiciela tej choroby pasożytniczej.
Pszczoły, osy, szerszenie
W Polsce narażeni jesteśmy przede wszystkim na użądlenia przez szerszenie, pszczoły i osy. Czasami nawet niepozorne ukąszenie może spowodować reakcję uczuleniową, a co za tym idzie kłopoty ze skórą, oddychaniem, pracą serca. W skrajnych przypadkach, w razie nieudzielenia natychmiastowej pomocy, prowadzi nawet do śmierci.
W przypadku wystąpienia reakcji uczuleniowo-wstrząsowej (bóle głowy, obrzęk i swędzenie skóry, wysoka temperatura, kurcze mięśni, ucisk w klatce piersiowej, nudności, duszności) należy podać leki uspokajające, przeciwalergiczne (antyhistaminowe), nasercowe i sterydy (np. hydrokortyzon) lub skontaktować się z lekarzem. Jeżeli owad pozostawił w naszym ciele żądło, należy je jak najszybciej usunąć. Miejsce ukąszenia można schłodzić, robiąc okład z kostek lodu, co zmniejszy ból i spowolni proces alergiczny.
Komary i meszki
Wyczuwają ofiary z odległości kilkunastu metrów. Komary atakują najczęściej wieczorami, zwłaszcza blisko zbiorników wodnych. Meszki wciskają się do uszu, pod powieki, do gardła. Nie przenoszą chorób, ale ich ukąszenie może spowodować obrzęk, zaczerwienienie, podwyższenie temperatury. Mogą także wywołać reakcję alergiczną. Meszki nie lubią zapachu olejku waniliowego, a komary - miętowego. Jeśli nas ugryzą, przemyć miejsce ukąszenia wodą utlenioną lub spirytusem salicylowym. Zapobiegawczo można łykać witaminę B1 (komary jej nie lubią), ubierać się w długie spodnie, bluzki z długimi rękawami, odsłonięte części ciała smarować odpowiednimi specyfikami odstraszającymi, nie rozdrapywać ran - może to doprowadzić do zakażenia. |