Żonie mieszkanie, córce lokatę, synowi samochódDzisjaj, aby zapisać testamentem spadkobiercom w całości lub w części swój posiadany majątek, można to zrobić na zasadzie procentowej. Później jednak obdarowani spadkiem muszą wnieść do sądu sprawę o stwierdzenie nabycia spadku i samodzielnie dogadywać się, co kto dziedziczy.
Ale to się wkrótce zmieni. Uchwalone w marcu przez parlament i podpisane już przez prezydenta zmiany w przepisach o testamentach zmieniają w sposób zasadniczy procedury kodeksowe dotyczące spadkobrania na drodze testamentu. Pierwsza i zasadnicza zmiana, to możliwość ustanawiania wykonawcy testamentu.
Nowe przepisy stanowią, że spadkodawca ustanawiając wykonawcę lub wykonawców testamentu, powierza w ich ręce zarządzanie swoimi aktywami, np. firmą, gospodarstwem rolnym lub innymi składnikami majątkowymi do czasu rozstrzygnięcia przez sąd o nabycie spadku przez uprawnione osoby. Dotychczas bowiem zdarzało się bardzo często, że takie procesy o nabycie spadku trwały nieraz latami, co prowadziło do utraty pozycji rynkowej firmy, zadłużania, zwalniania pracowników a w efekcie do bankructwa firmy.
W warunkach funkcjonowania nowych przepisów, wykonawca testamentu będzie mógł legalnie zarządzać firmą, do czasu sądowego rozstrzygnięcia.
Druga istotna zmiana, to wprowadzenie tzw. zapisu windykacyjnego, dającego testatorowi (spadkodawcy) możliwość bardziej swobodnego dysponowania majątkiem spadkowym. Będzie on mógł zapisać w testamencie konkretne składniki majątkowe konkretnym osobom np. żonie dom lub mieszkanie, córce oszczędności lub lokaty, synowi samochód, sklep, warsztat itp. Warunek jest tylko taki, aby zapis windykacyjny odbywał się w formie aktu notarialnego przed notariuszem.
Czas pokaże, czy nowe procedury testamentowe ułatwią i uproszczą trudne przecież sprawy spadkowe. Wydaje się jednak, że ustawodawca poszedł w dobrym kierunku zmian dotychczas obowiązujących zasad dziedziczenia. |