Tydzień na drogach

Piją i jeżdżą!
* 3 lipca, w Kruszewcu, około godz. 18.00, doszło do zdarzenia drogowego z udziałem ciężarówki oraz samochodu dostawczego iveco. Wypadek wyglądał bardzo groźnie. W rowie leżało wywrócone iveco, a w nim znajdował się zakleszczony kierowca. Służby ratunkowe wydobyły mężczyznę ze zniszczonego pojazdu i wówczas okazało się, że 56?letni Henryk S. z powiatu opoczyńskiego znajduje się w stanie nietrzeźwości i ma w organizmie ponad 1,30 promila alkoholu. Poza tym, z zeznań innych uczestników ruchu wynikło, że samochód iveco poruszał się po drodze "wężykiem" i zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu. Jadący z naprzeciwka 54?letni tomaszowianin, kierowca scanii widząc, że auto jedzie wprost na niego, zmienił pas, by uniknąć czołowego zderzenia, jednak kierowca iveco w ostatniej chwili powrócił na swoją trasę. Mężczyzna jadący scanią widząc to, ponownie chciał zmienić pas, jednak już nie zdążył. Doszło do czołowo?bocznego zderzenia, w wyniku którego iveco dachowało i wpadło do przydrożnego rowu, a jego kierowca trafił do piotrkowskiego szpitala. Policjanci ustalili, że zanim 56?latek wsiadł za kierownicę iveco jechał wraz z kolegami z pracy do domu. To, co najbardziej bulwersuje to fakt, iż mężczyźni wiedzieli, że ich znajomy znajduje się w stanie nietrzeźwości. Pomimo tego, jeden z nich, kiedy dojechał do swojego miejsca zamieszkania w Buczku, przekazał pijanemu koledze kluczyki od pojazdu, by ten sam wrócił do domu. Mężczyzna nie tylko nie dojechał do miejsca zamieszkania, ale także stworzył ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Na szczęście tym razem obyło się bez ofiar śmiertelnych. Kolegom, którzy dopuścili by pijany wsiadł za kierownicę samochodu grozi odpowiedzialność karna, jednak czym jest ona w porównaniu ze świadomością, że przez tę nieodpowiedzialność mógł zginąć człowiek.
* W czwartek, 4 lipca, o godz. 16.40 w Miedznej Murowanej (gm. Żarnów), zatrzymano pijanego rowerzystę, Pawła P., który miał w 1,49 promila wydychanym powietrzu.
* Podobne zdarzenie miało miejsce 5 lipca o godz. 17.05 na ul. Ogrodowej, gdzie funkcjonariusze policji ujawnili pijanego rowerzystę, 64?letniego Władysława K. Mężczyzna wydmuchał 1,18 promila.
* Tego samego dnia, około godz. 16.20, na ul. Partyzantów został zatrzymany 55?letni Tadeusz G., który jechał rowerem mając w organizmie aż 2,3 promila.
* 6 lipca, w Skroninie (gm. Białaczów), policjanci zatrzymali kolejnego pijanego rowerzystę. 50?letni Tadeusz S. zdeklasował swoich poprzedników i zbadany alkomatem wydmuchał 2,83 promila.
* Również 6 lipca, o godz. 12.26, w Petrykozach (gm. Białaczów), doszło do zatrzymania rowerzysty, 39?letniego Pawła R., który miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Jak się okazało, mężczyzna nie zastosował się do ograniczenia, a co więcej jechał jednośladem na podwójnym gazie. Po zbadaniu okazało się, że mężczyzna miał 2,5 promila alkoholu w wydmuchiwanym powietrzu.
* Rowerzystę kierującego pod wpływem alkoholu zatrzymano także 9 lipca, o godz. 11.10, w Białaczowie. 59?letni Stanisław S. wydmuchał 0,25 promila.
* Podobne zdarzenie miało miejsce w Skroninie (gm. Białaczów), gdzie zbadany na zawartość alkoholu 37?letni rowerzysta Michał R. miał 0,90 promila w wydychanym powietrzu.
* 5 lipca, o godz. 18.30, 51?letni Franciszek M. kierował citroenem w stanie nietrzeźwości. Odmówił jednak badania alkomatem, została pobrana kre w celu stwierdzenia poziomu stężenia alkoholu.
* Kolejny przypadek zatrzymania pijanego kierowcy miał miejsce 7 lipca na ul. Norwida. Policjanci zatrzymali 31?letniego Kamila B., który mając bagatela 3,25 promila w wydychanym powietrzu kierował audi.

Za szybko!
* 4 lipca, o godz. 21.40 w Woli Załężnej, kierowca mitsubishi, 32?letni łodzianin Marcin P., nie dostosował prędkości do warunków ruchu, co przyczyniło się do wypadnięcia samochodu z drogi do rowu. Sprawca zdarzenia otrzymał mandat.

Nie ustąpił
Najwyraźniej spieszyło się 56?letniemu Edwardowi, mieszkańcowi powiatu drużbickiego, jadącemu fiatem stilo. Mężczyzna nie ustąpił pierwszeństwa podczas wyprzedzania i zderzył się z mercedesem E210, którym kierował 43?letni bydgoszczanin. Do zdarzenia doszło w Kraśniku (gm. Paradyż). Sprawca stłuczki został ukarany mandatem.

Kierował mimo zakazu
7 lipca, o godz. 6.00 na ul. 17 Stycznia, policjanci dokonali zatrzymania 36?letniego Leszka G., który pomimo orzeczenia sądowego o zakazie prowadzenia pojazdów kierował bmw.