tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Opoczno

 Bój o zerówki

 
Rekrutacja do opoczyńskich przedszkoli powoli dobiega końca. Sytuacja niektórych dzieciaków wciąż jednak nie jest pewna. Wbrew temu, co mówi się oficjalnie, nie wszyscy rodzice sześciolatków pogodzili się z przeniesieniem zerówek do szkół podstawowych. Nie ulega też wątpliwości, że cała ta reorganizacja wprowadzona była boczną furtką, a rodzice zostali postawieni przed faktem dokonanym

Trzy tygodnie temu opublikowaliśmy obszerny materiał zatytułowany „Do szkoły marsz”. Informowaliśmy w nim o przeniesieniu oddziałów przedszkolnych dla dzieci sześcioletnich do opoczyńskich szkół podstawowych oraz o zamieszaniu, jakie wywołała ta decyzja. Powoływaliśmy się również na rozmowy z dyrektorami przedszkoli, którzy twierdzili, że rodzice rozumieją powody takich zmian i że pogodzili się z odejściem z przedszkola. Po jego publikacji okazało się, że sprawa ma swoje drugie dno.
Do naszej redakcji zgłosili się rodzice, którzy przedstawili własną wersję zdarzeń. Jak mówią, o tym, że ich sześciolatek od września będzie musiał iść do zerówki w szkole podstawowej, dowiedzieli się dopiero w lutym. Wcześniej nikt o tym nie wspominał i zarówno rodzice, jak i dzieci były przekonane, że po wakacjach nic się nie zmieni. Co więcej, na spotkanie w tak istotnej sprawie nie przyszedł ani burmistrz, ani żaden z jego zastępców. Za pośrednictwem dyrektorów przedszkoli organ prowadzący poprosił rodziców o skierowanie swoich pięcioletnich obecnie pociech bądź do oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych, bądź do klas pierwszych. Kolejnym krokiem władz miasta było opublikowanie 10 lutego na oficjalnej stronie internetowej Urzędu Miejskiego regulaminu rekrutacji do opoczyńskich przedszkoli, w którym rocznika 2005 po prostu nie ujęto. Tydzień później ogłoszono za to regulamin przyjęć do gminnych placówek oświatowych, w którym termin zgłoszenia dziecka sześcioletniego do pierwszej klasy lub do oddziału przedszkolnego w szkole upływa 8 kwietnia.
Ci, którzy u nas byli opowiadali o swoich wędrówkach od przedszkola do burmistrza, pytaniach, prośbach, protestach. Wszystko na nic. W odpowiedzi usłyszeli, że decyzja już zapadła i nic nie wskórają. Nic to, że ustawa z 19 marca o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz o zmianie niektórych innych ustaw, wprowadzająca od 2012 roku obowiązek szkolny dla sześciolatków, jeszcze w tym roku umożliwia rodzicom wybór czy sześciolatek będzie kontynuował wychowanie przedszkolne, czy rok wcześniej niż musi rozpocznie edukację szkolną. Przecież zerówka przy szkole podstawowej to też przedszkole, tyle, że w innym budynku. Zgodnie z ustawą o systemie oświaty organ prowadzący może dowolnie ustalać sieć przedszkoli, i placówek oświatowych, ma jedynie zadbać o to, aby zapewnić wypełnianie obowiązku przygotowania przedszkolnego. Wszystko jest więc jak najbardziej zgodne z literą prawa, bowiem ustawa oświatowa w katalogu miejsc, w których dziecko może realizować wychowanie przedszkolne, wymienia i przedszkole i oddziały przedszkolne w szkołach podstawowych, nie obligując samorządów do organizowania oddziałów dla dzieci sześcioletnich w przedszkolach.
Jak pisaliśmy większość rodziców odpuściła. Założyli a priori, że wszelkie działania władz gminy są zgodne z prawem, i że obywatele nie mają na nie żadnego wpływu i zapisali swoje dzieci do zerówek w szkołach podstawowych. Pozostała jednak grupa rodziców dzieci uczęszczających do jednego z opoczyńskich przedszkoli, którzy nie poddają się bez walki. Z tego co zdołaliśmy ustalić, dyrektorka placówki uległa i wydała im druki potwierdzenia uczęszczania dziecka do przedszkola w przyszłym roku szkolnym, mimo zakazu władz miasta. Zgodnie z założeniami organu prowadzącego deklaracje te przewidziano wyłącznie dla dzieci młodszych. ,,Zbuntowana grupa'' złożyła jednak ok. 10 deklaracji uczęszczania do przedszkola, mimo że władze gminy przewidziały dla nich miejsca w szkołach. I nie chcą ustąpić, choć ich działania najwyraźniej się bagatelizuje. Rodzice zdają sobie sprawę, że decyzja burmistrza jest jak najbardziej legalna. Mają jednak zasadne wątpliwości dotyczące jej wprowadzenia. Jak zauważyli, decyzja burmistrza nie ma formy oficjalnej. Nie wydał on żadnego aktu normatywnego, choćby zarządzenia, żadnej pisemnej decyzji, pisemnych poleceń do dyrektorów przedszkoli. Nie ma nawet żadnego pisma wprowadzającego regulamin rekrutacji, będący w zasadzie jedyną podstawą przeniesienia zerówek do szkół. Burmistrz podobno twierdzi, że jego ustna decyzja wystarczy. Czy aby na pewno?
Odpowiedzi na to pytanie rodzice poszukali w Kuratorium Oświaty. Jak twierdzą, powiedziano im, że skoro złożyli deklaracje o kontynuacji uczęszczania do przedszkola, to dyrekcja placówki nie ma prawa tych podań odrzucić. Są to bowiem dzieci objęte obowiązkiem wychowania przedszkolnego. Skoro placówka przyjmuje dzieci młodsze, tym bardziej nie może odmówić przyjęcia dzieci, które zgodnie z ustawą muszą chodzić do przedszkola. Co więcej, odrzucenie tych podań będzie stanowiło złamanie prawa i będzie podstawą interwencji ze strony kuratorium. Rodzice czekają więc na ogłoszenie wyników rekrutacji i zapowiadają, że jeśli mimo złożonych podań ich dzieci nie zostaną przyjęte, to wówczas poproszą kuratorium o interwencję. Próbowaliśmy i my zadać w kuratorium kilka pytań w tej sprawie, ale, mimo kilku prób, nie udało nam się zastać nikogo kompetentnego. Będziemy próbowali dalej i do sprawy wrócimy.
Smaku całej sprawie dodaje fakt, że na chwilę obecną żadne z opoczyńskich przedszkoli nie ma aktualnych statutów. We wszystkich placówkach trwają obecnie prace nad ich nowelizacją. Czyli cały proces rekrutacji prowadzony jest bez obowiązujących statutów. Rodzice twierdzą, że w niektórych placówkach nie udostępniono im aktów, tłumacząc, że są właśnie uaktualniane. Nam się jednak wydaje, że na statucie, stanowiącym jedną z istotnych podstaw prawnych działalności przedszkoli, powinna opierać się również rekrutacja, regulamin której powinien być z nim zgodny. W statutach bowiem (uchwalanych przez rady pedagogiczne, ale zatwierdzanych przez organ prowadzący) ustala się nie tylko ilość miejsc w przedszkolach, ale również określa się, jakie grupy wiekowe mają w nim funkcjonować. Tymczasem w Internecie udało nam się odnaleźć jedynie statut Przedszkola nr 6 (zamieszczony 13 marca br.), z którego jasno wynika, że w pierwszej kolejności do przedszkola przyjmowane są właśnie sześciolatki. Na dobrą sprawę do chwili przyjęcia nowych statutów powinny obowiązywać stare. Organ prowadzący planując taką reorganizację powinien więc zadbać o to odpowiednio wcześniej. Teraz trudno oprzeć się wrażeniu, że statuty są „wycofane” właśnie na czas rekrutacji, bo ich zapisy nie odpowiadały wprowadzanym w pośpiechu zmianom.
Rekrutacja dobiega końca. Zgodnie z harmonogramem zgłoszenia do przedszkoli można było składać do 5 kwietnia, a 20 kwietnia ogłoszone zostaną listy dzieci zakwalifikowanych do przyjęcia. Jednocześnie trwa nabór do oddziałów przedszkolnych w szkołach i klas pierwszych – tu podania przyjmowane są do 8 kwietnia, a więc do piątku. Co będzie z sześciolatkami, których rodzice złożyli zgłoszenia wyłącznie do przedszkola? Czy w przypadku odrzucenia tych podań dzieci przyjęte zostaną po terminie do zerówek w podstawówkach? Już wkrótce wszystko się rozstrzygnie. Bez wątpienia dyrekcję przedszkola, z którego rodzice byli u nas, czeka przysłowiowy twardy orzech do zgryzienia. Organ prowadzący chyba zbyt pochopnie założył, że rodzice zgodzą się na wszystko bez jakiejkolwiek dyskusji i choćby najmniejszej próby walki „o swoje”.


ebe   

Artykuł ukazał się w wydaniu nr 14 (717) z dnia 8 Kwietnia 2011r.
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »