Kompletnym brakiem rozsądku wykazał się 14?letni opocznianin, który 1 listopada, z okna swojego mieszkania, strzelał z wiatrówki do przechodniów. Raniona przez niego 25?latka wymagała pomocy lekarskiej.
Do zdarzenia doszło około godz. 21.15 na terenie osiedlu kolejowym w Opocznie. Idąca ul. M. Skłodowskiej-Curie, wraz z rodziną i znajomymi, 25?latka poczuła w nodze ukłucie, a potem ostry ból. Jak się później okazało została postrzelona z wiatrówki.
W jednym z okien bloku zauważono młodego chłopca. Do wskazanego przez świadków mieszkania udali się wezwani przez poszkodowana funkcjonariusze policji. Kiedy zapukali do drzwi, słyszalne wcześniej rozmowy wewnątrz ucichły i nikt nie otworzył Wkrótce nadeszła jednak właścicielka mieszkania, jak się okazało ? matka chłopca. Jak ustalono, podczas nieobecności rodziców 14?latek zaprosił do domu kolegów, 14? i 16?latka. Chłopcy postanowili postrzelać z należącej do ojca 14?latka wiatrówki. Sprawca postrzelania przyznał, że celował do przechodniów ? jak twierdzi ? dla zabawy. Za narażenie życia i zdrowia odpowie teraz przed sądem. To nie pierwszy jego konflikt z prawem, bowiem w wieku 13 lat znaleziono u niego środki odurzające. W tej sprawie badany jest również wątek właściwego zabezpieczenia broni.
Policja apeluje o rozsądek przy posługiwaniu się wiatrówką. Choć na posiadanie tego typu broni nie trzeba mieć pozwolenia, można zranić nią zarówno ludzi, jak i zwierzęta, a taki czyn skutkuje już odpowiedzialnością karną.
|