Z burmistrzem Janem Wieruszewskim rozmawia Maciej Mrozowicz

M.M. - Ostatnio pojawiły się w Internecie informacje o tym, jakoby najbliższa nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej miała zdecydować o zakazie palenia węglem na terenie Opoczna. Ile w tym jest prawdy?
J.W. - Zero. Sam na szczęście nie wchodzę na opoczyńskie strony internetowe i nie muszę czytać podobnych bzdur. Pojawiła się możliwość uzyskania przez podmioty produkujące energię cieplną dofinansowania przez środki unijne w nowej perspektywie na lata 2014?2020. Warunkiem podstawowym uzyskania owego wsparcia jest funkcjonowania na terenie gminy, w której te podmioty działają, programu wdrożenia gospodarki niskoemisyjnej. Takie program chcemy przyjąć, myśląc o możliwości unowocześnienia choćby Zakładu Energetyki Cieplnej. To cała tajemnica.

M.M. - Trwają prace nad budżetem. Uda się go spiąć, skoro, jak wyczytałem w Internecie, są problemy ze znalezieniem banku gotowego kupić obligacje.
J.W. - Nieaktualne. Problemy były i to pomimo pozytywnej opinii w tej sprawie wyrażonej przez RIO. Ale bank się znalazł, umowa jest finalizowana ale jak na razie nie mogę podać więcej szczegółów. W chwili obecnej czekamy jedynie na formalną decyzję zarządu banku.

M.M. - Wspomniał pan o opinii RIO. Bardzo ostro potraktowała władze samorządowe Opoczna w protokole pokontrolnym?
J.W.- Nie wiem. Jeszcze do nas nie dotarły zalecenia pokontrolne.

M.M. - Prace nad budżetem na rok następny to jednocześnie sprawa planowanych inwestycji. Co będzie priorytetem na 2014 rok?
J.W. - Oj, na pewno dokończenie kanalizacji gminy. Intensywne prace trwają, choć efektów nie widać, bo przykrywa je warstwa ziemi. W chwili obecnej trwają prace w Kruszewcu, planujemy rozszerzyć zakres inwestycji o Januszewice i Kliny, co powoduje wzrost wydatków do około 50 mln złotych. W tym roku kanalizacja pochłonie 16,7 mln, na rok przyszły planujemy wydać około 20 mln zł. Koniec tych prac nie oznacza zakończenia kanalizacji w gminie. Pozostaną Kraśnica, Antoniów, Brzustówek, Modrzew i Modrzewek, dla których będziemy budować oczyszczalnię ścieków w Antoniowie. Bielowice, Wygnanów i Wólka Karwickaw, które ze względu na swój zasięg terytorialny nie mieszczą się realizowanej inwestycji będą miały własną sieć oraz Sielec, Stużno, Adamów, Janów, Janów Karwicki i Karwice, w których oprócz sieci kanalizacji myślimy również o przydomowych oczyszczalniach ścieków.

M.M. - A na terenie samego Opoczna, bo jak do tej pory mówimy o terenach wiejskich?
J.W. - Mam pewne propozycje, ale chciałbym je najpierw przedyskutować z radnymi. Na pewno taką inwestycją będzie budowa drogi dojazdowej i infrastruktury przystanku Opoczno?Południe. Na ukończeniu są prace projektowe i w przyszłym roku nieodwołalnie ruszamy z tą inwestycją.

M.M. - Przy każdym naszym spotkaniu pytam o rondo na skrzyżowaniu ulic Biernackiego i Partyzantów, o rondo przy starostwie oraz o przebudowę terenów między ul. Biernackiego a Skłodowskiej?Curie między szkołą a szpitalem.
J.W. - W sprawie ronda na skrzyżowaniu ulic Biernackiego i Partyzantów to czekamy na włączenie go do projektów indykatywnych Urzędu Marszałkowskiego. Podobnie jest z rondem przy starostwie, tam zresztą dochodzi jeszcze kwestia uporządkowania spraw związanych z własnością gruntów. Co do terenów między szkołą a szpitalem, to pojawił się ostatnio inwestor z bardzo interesującym pomysłem na ten teren, ale poczekajmy do sfinalizowania umów. Bardzo możliwe, że będziemy również mieli wsparcie inwestora zewnętrznego przy modernizacji targowiska przy ul. Piotrkowskiej.

M.M. - Co z wyprowadzeniem tirów z centrum miasta?
J.W. - Wreszcie chyba się udało dogadać z GDDKiA i Zarządem Dróg Wojewódzkich. Sprawa jest finalizowania i czekamy na ? mówiąc językiem drogowców ? zapalenie zielonego światła dla zmian w organizacji ruchu. Jak tylko zamkniemy Piotrkowską dla ruchu ciężkiego, to jednocześnie odcinek ul. Partyzantów między ulicami Biernackiego i Piotrkowską stanie się jednokierunkowy.

M.M. - A rozszerzenie stref płatnego parkowania.
J.W. - Coraz częściej o tym myślę i uważam, że jeszcze w kilku miejscach takie strefy byłyby wręcz konieczne: ten jednokierunkowy odcinek Partyzantów, ul. Spacerowa, ul. Inowłodzka od Starostwa do ul. Moniuszki, Biernackiego między Partyzantów a Kopernika. Te ulice są w chwili obecnej najbardziej zatłoczone.

M.M. - Wróćmy na chwilę do ostatniej sesji Rady Miejskiej. Co pan słyszał z dyskusji, jaka się podczas obrad odbywała?
J.W. - Ma pan na myśli nagłośnienie? Rzeczywiście akustyka w sali, która w zamyśle miała być konferencyjną, jest bardzo zła.

M.M. - Delikatne określenie. Powieszenie ekranów akustycznych pewnie nie będzie kosztowało więcej niż 30?40 tys złotych? Taki wydatek budżet gminy chyba udźwignie?
J.W. - Żeby ta inwestycja znalazła się w budżecie, ktoś musi ją zaproponować. Czekam na propozycje z MDK. W chwili obecnej sytuacja jest o tyle niezła, że sołtysi i rady sołeckie zgodziły się na przejęcie części kosztów funkcjonowania świetlic wiejskich, choćby poprzez sfinansowanie z funduszy sołeckich kosztów ogrzewania. To w znacznym stopniu powinno odciążyć budżet przeznaczony na kulturę.

M.M. - Podczas ostatniej sesji dużo dyskutowano na temat jednego z lokali należących do gminy, o który ubiega się Państwowa Szkoła Muzyczna I stopnia. Coś się w tej sprawie wyjaśniło?
J.W. - Czekamy na odpowiedź z Zakładu Energetycznego jak to się stało, że założyli licznik bez przedstawienia prawa do lokalu. Co więcej, jeśli sytuacja w najbliższym czasie nie ulegnie zmianie, to będziemy odcinać w tym lokalu wodę i ogrzewanie. Na Zachodzie w takiej sytuacji przyjechałyby odpowiednie służby, spakowały komisyjnie wszystko co znajduje się w lokalu, wywiozły do magazynów i wymieniły zamki. Może i w tym przypadku trzeba będzie tak zrobić.

M.M. - Dziękujemy za rozmowę