Wygnanowianki doKoła!

Pierwszą przewodniczącą KGW w Wygnanowie była Leokadia Miązek, tuż po niej tę funkcję objęła Genowefa Stępień. Wówczas gospodynie zajmowały się wspólnym wychowem kurcząt oraz pielęgnowaniem sadzonek, uczestniczyły również w kursach gotowania i pieczenia oraz kroju i szycia. Spotkania członkiń odbywały się u przewodniczącej. KGW działało wtedy przy Kółku Rolniczym oraz już na początku działalności nawiązało trwającą do dziś współpracę z OSP.
W latach 80. przewodniczącą koła wybrano Natalię Ślęzak, która zajmuje to stanowisko już przeszło trzydzieści lat. Wraz z nią w skład zarządu wchodzą zastępczyni Krystyna Grochulska, skarbniczka Krystyna Mordaka oraz pełniąca funkcję sekretarza Danuta Płóciennik. ? Przez te trzydzieści lat udało mi się pozyskać wiele chętnych do działania kobiet. Gdy przejmowałam koło po poprzedniej przewodniczącej, liczyło ono zaledwie pięć gospodyń. Wówczas do KGW należało także pięciu mężczyzn, którzy wraz z paniami chętnie brali udział w licznych występach. Zanim stanęłam na czele koła, w gminie Opoczno działało jedynie pięć kół, więc mimo że było nas wtedy niewiele, to że po prostu działałyśmy,uważam i tak za wielki sukces ? opowiada Natalia Ślęzak.
Obecna przewodnicząca wiele zrobiła dla koła. Została nawet autorką scenariusza do filmu, który we współpracy z MDK nakręcono w latach 90. Jego głównym tematem było darcie pierza, potocznie zwane w opoczyńskiem ? pierzorką. Film zrobił furorę w kraju, a i za granicę trafiły pojedyncze kopie. ? Miło wspominam tamte chwile. Mimo, że pisanie scenariusza było jednorazową przygodą, to muszę przyznać, że do dziś chętnie chwytam za pióro i tworzę. Większość przyśpiewek, piosenek i wierszy, które wykorzystujemy podczas naszych występów, jest mojego autorstwa ? mówi z dumą przewodnicząca. Numerem popisowym gospodyń z Wygnanowa stała się napisana przez panią Natalię humorystyczna przyśpiewka, która jest wizytówką wioski i zachętą do poznawania pięknych mieszkanek i przystojnych mieszkańców tej miejscowości:
Wygnanowianka orze, wygnanowianka włócy,
wygnanowianka wstaje, jak dwunasto bucy!
Kare konie, kare, kare i gzywate,
ładne wygnanowianki, ładne i bogate!
Ni ma ci to ni ma, jak nase chłopoki,
bo sum takie proste, jak w lesie chojoki!
Poza talentem poetyckim, przewodnicząca została obdarzona także zdolnościami manualnymi, które wykorzystuje podczas prowadzenia warsztatów twórczości ludowej z dziećmi i młodzieżą. Własnoręcznie szyje i przerabia stroje ludowe. Jej misternie wykonane wełniaki i wyszywane koszule nie mają sobie równych.
Członkinie koła doceniają także talent Weroniki Gruszeckiej, która jest słynną w opoczyńskiem twórczynią ludową oraz właścicielką izby regionalnej w Wygnanowie. Sekretarz koła, Danuta Płóciennik to ogrodniczka, upiększająca wyszukanymi kwiatowymi kompozycjami wystrój stołów oraz wystawek, które na różne okazje przygotowują gospodynie. Wśród wygnanowianek są także doskonałe kucharki. Członkini Krystyna Mordaka i zastępczyni Krystyna Grochulska pieką pyszne ciasta oraz gotują smaczne dania kuchni regionalnej. Przygotowują także warzywne i owocowe dekoracje stołów. Do koła należą też zdolna hafciarka Maria Madej oraz pisankarka Zofia Migowska. ? Jak widać, w Wygnanowie są dziewczyny i do tańca, i do różańca! ? śmieje się Zofia Ślęzak. ? Chcesz poznać tajniki sztuki ludowej, mieć najpiękniejszy wełniak opoczyński, smacznie zjeść, czy po prostu dobrze się bawić? Przyjedź do Wygnanowa! ? dodaje z uśmiechem.
Gospodynie spotykają się ze sobą raz w miesiącu w jednym z pomieszczeń znajdujących się w budynku szkolnym. Tam panie najchętniej wykonują ozdoby ludowe, śpiewają, organizują próby przed występami oraz spotykają się na imprezach okolicznościowych. ? Lubimy spędzać ze sobą czas, dlatego organizujemy sobie wzajemnie imieniny, spotykamy się na sylwestrze, andrzejkach, Dniu Kobiet oraz na "opłatku", na który zapraszamy także samotnych i starszych mieszkańców naszej wioski ? wymienia przewodnicząca.
W sierpniu członkinie KGW w Wygnanowie przyjmują ciepłym posiłkiem pielgrzymów z grupy drzewickiej. Same również chętnie pielgrzymują. Corocznie uczestniczą w dożynkach, które mają miejsce na Jasnej Górze, gdzie jadą podziękować za plony z własnoręcznie uwitym wieńcem ze zbóż i kwiatów.
Wygnanowianki współpracują z licznymi organizacjami i instytucjami. Wśród nich są liczne placówki oświatowe, gdzie członkinie uczą dzieci i młodzież wykonywania ozdób ludowych tradycyjnymi metodami. ? Zawsze możemy liczyć na współpracę z naszym sołtysem Markiem Statkiewiczem oraz z Radą Sołecką ? mówi Zofia Ślęzak.
Gospodynie chętnie uczestniczą w różnego rodzaju imprezach masowych i przedsięwzięciach. Każdego roku biorą udział w dożynkach parafialnych, gminnych i powiatowych, jeżdżą na kusoki, "Babę wielkanocną", Festiwal Pieśni i Poezji Maryjnej, który odbywa się corocznie Mroczkowie Gościnnym oraz reprezentują powiat na targach "Na styku ziemi łódzkiej, Mazowsza i Małopolski".
Co uważają za swój największy sukces? Przede wszystkim to, że działają nieprzerwanie od ponad pięćdziesięciu lat. ? Jesteśmy dumne z każdego przejawu docenienia naszej pracy. Mamy wiele odznaczeń, nagród i dyplomów, które otrzymałyśmy za kultywowanie regionalnych tradycji ? mówi Natalia Ślęzak.
Gospodynie z Wygnanowa, wciąż chcą działać i rozwijać się. Marzą o świetlicy, która stałaby się ich "domem", stałym miejscem spotkań oraz o pozyskaniu młodych członkiń, które za kilkanaście lat będą kontynuować ich działania.




Kadr z filmu o pierzorce, 1996 rok, na zdjęciu gospodyni Teresa Madej z wnuczką Elą



Przygotowywanie ozdób ludowych na dożynki gminne w izbie członkini Weroniki Gruszeckiej, 2010 rok



Dożynki parafialne w Sołku, 2005 rok