Od nowego roku najniższa pensja wzrosła o sto złotych brutto
W 2013 roku pracodawca nie będzie mógł zapłacić pracownikowi na pełnym etacie mniej niż 1600 złotych brutto. Do tej pory było to 1500 złotych. Jedynie ci, którzy dopiero zaczynają pracę, przez pierwszy rok dostawać mogą 80 procent tej kwoty, czyli, od 1 stycznia, 1280 złotych. To jednak stawki brutto. Po odliczeniu składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne oraz zaliczki na podatek dochodowy, w kieszeniach najmniej zarabiających pozostanie około 1181,38 zł (dziś dostają 1111,86 zł). To znaczy, że faktyczna podwyżka wyniesie dla nich niecałe 70 złotych. Ci, dla których 2013 rok jest pierwszym rokiem pracy, muszą dostać na rękę co najmniej 945,10 zł.
Od ustawowej płacy minimalnej zależą też dodatki za pracę w nocy. Za każdą godzinę przepracowaną między godziną dwudziestą pierwszą a siódmą rano należy się dopłata do pensji w wysokości dwudziestu procent stawki godzinowej wynikającej z płacy minimalnej. Stawka ta zależy od liczby dni roboczych w miesiącu. Dodatek za pracę w nocy przysługuje nie tylko tym pracownikom, którzy zatrudnieni są na stałe przy pracach w nocy, ale i tym, którzy pracują w ten sposób sporadycznie.
Zyskają także pracownicy zwalniani grupowo. Ich odprawa maksymalna to 15?krotność płacy minimalnej. Wzrośnie ona z 22 tys. 500 zł do 24 tys. Wyższe będą też dolne progi odszkodowań za mobbing i nierówne traktowanie. Sąd nie może przyznać odszkodowania niższego od pensji minimalnej, górna wysokość rekompensaty nie jest określona. |