W polityce drogi kręte,
Wyboiste, niepojęte.
Stąd też dziwną, polską modą,
Czort wie dokąd nieraz wiodą.
Manowcami cech ten kroczy!
Zwłaszcza gdy strach zajrzy w oczy.
Gdy poparcia słupek spada,
Wnet polityk buty wkłada,
By na drogę ruszyć, w stresie,
Co poparcie mu podniesie.
Niegościnne zwiedza trakty,
Bo tam można tworzyć pakty.
Wszak gdy lanie czeka srogie,
W pakt wejść można nawet z wrogiem.
Choć nie cierpi się go szczerze,
Najważniejsze jest przymierze!
W koalicji zawsze siła,
Jakakolwiek by nie była.
Chociaż wczoraj było chmurnie,
Zwano się nawzajem durniem.
Nosił miano ktoś cymbała,
Dziś mu sława, dziś mu chwała.
Gdy w sondażach procent mini,
Dłoń dać można i dla świni!
Wszak gdy można wypaść z gry
I najgorszy wróg niezły.
W kupie z wrogiem dziś bezcenne,
Też gdy zdanie ma odmienne.
Cóż, że patrzy ktoś ukośnie.
Ważne, że poparcie rośnie.
Tekstu stąd ostatni akt:
W polityce ważny pakt!
Bez układu nic się nie da,
Zwłaszcza, gdy w sondażach bieda.
A te pakty nam, dla kraju.
Baju baju, baju baju?
|