tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Opoczno

 V opoczyńska wystawa koni

 
Honoriusz Balzak powiedział, że są trzy ideały piękna: kobieta w tańcu, okręt żaglowy pod pełnymi żaglami i koń w pełnym biegu. I trudno się z nim nie zgodzić

Kiedy pięć lat temu Włodzimierz Skorupski po raz pierwszy organizował tę imprezę, nikt pewnie nie przypuszczał, że po pierwsze na stałe wpisze się ona w kalendarz imprez miejskich, po drugie że z roku na rok coraz więcej wystawców będzie przyjeżdżało ze swoimi końmi i wreszcie o trzecie, że impreza zyska tak przychylne opinie wśród władz Polskiego Związku Hodowców Koni.
Wystawa na stałe wrosła w pejzaż Opoczna, szkoda jedynie, że nie ma swojej stałej daty: a to podczas Dni Opoczna, a to podczas dożynek i wreszcie teraz podczas plenerowego Dnia Dziecka. Jak będzie w przyszłym roku ? zobaczymy.
W niedzielę, 29 maja osiemnastu wystawców z całej Polski prezentowało 50 koni w ośmiu stawkach hodowlanych. Pewnie brzmi to dość zawile, ale konie wystawiane są, podobnie jak psy, nie tylko według ras, ale i wieku. Opoczyńska wystawa dotyczy koni małych i kuców, i tych było najwięcej, ale poza konkursem pokazywane były konie, które raczej trudno zaliczyć do małych. Niekłamany podziw wzbudził piękny, dziewięcioletni ogier fryzyjski Tino. Grzywa i ogon udrapowane na tzw. mokrą włoszkę to nie skutek zabiegów pielęgnacyjnych. Te konie mają takie wspaniałe falujące grzywy a w przypadku Tina dodatkowym atutem była długość dobrze utrzymanej i wypielęgnowanej grzywy. Miałem wrażenie, że ten koń doskonale zdaje sobie sprawę ze swojej urody i z dumą się prezentuje niczym najlepszy celebryta. Z tej samej stajni i tej samej rasy były konie zaprzęgnięte do białej karocy Kopciuszka, o kształcie dyni. Jeśli do tego dodamy stangretów w czarnych uniformach i czarnych cylindrach, to można sobie wyobrazić, jakie wrażenie to robiło.
Podziw wzbudzały dwa piękne, masywne konie rasy wielkopolskiej: Hipol dosiadany przez starszego sierżanta Stanisława Sulgostowskiego oraz Humus pod starszym sierżantem Radosławem Kafarem z Zespołu Konnego Ogniwa Ochronnego Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Mazowieckim. Te, specjalnie szkolone na potrzeby policji konie, w niedzielę okazywały iście stoicki spokój i benedyktyńską wręcz cierpliwość, nie reagując na gapiów, którzy koniecznie chcieli je pogłaskać, poklepać czy zrobić sobie z nimi zdjęcie. Na co dzień konie używane do patrolowania brzegów Zalewu Sulejowskiego oraz do udziału w zabezpieczaniu imprez masowych, w tym meczów czy demonstracji, tutaj wystąpiły w całkiem innej roli.
Wielkim zainteresowaniem cieszyły się źrebaki wystawianych kuców. Jeden z nich był wręcz rozkoszny, kiedy to i na chwilę podczas pokazu zgubił matkę, której nie odstępował wcześniej na krok. Zbłąkany ?przyczepił się? do jasnych spodni sędziny i za nic ni dawał się odegnać, przyjmując obronną postawę i wierzgając kopytkami. Taka żywa zabaweczka.
Zresztą konie można było oglądać nie tylko na wybiegu, ale i w przenośnych, namiotowych stajniach, z czego opocznianie nader skwapliwie korzystali.
Co do samego konkursu. Jurorzy z trzech Okręgowych Związków Hodowców Koni oceniali budowę prezentowanego konia, jego utrzymanie, chodzenie kłusem i stępa. Wśród klaczy 1? i 2? letnich wygrała Karmen ze stajni Włodzmierza Skorpuskiego, któa dodatkowo uzyskała tytuł championa wystawy. Wśród ogierów tej samej kategorii zwyciężył El Willow ze stajni Mirosława Janika. W kategorii klaczy kuców walijskich najlepsza była Karina (Włodzimierza Skorupskiego), wśród ogierów tej rasy wygrał Apollo należący do Sławomira Bubasa. W kategorii klaczy szetlandów standard najlepsza była Kora II, wystawiona przez Monikę Maląg, a wśród ogierów tej rasy Edison, należący do Zbigniewa Kruka. Najlepsza klacz szetland mini to Sadien a ogier to Waldo ? oba konie Sławomira Bubasa. Wśród pozostałych kuców i koni małych najlepsza był Watka Anny Lasoń, wśród koni huculskich Otella Sylweriusza Moroza a w katergorii klaczy konika polskiego wygrała Panda, należąca do Daniela Rzeźnika.
I w zasadzie można by całą imprezę uznać za bardzo udaną, bo i liczne grono wystawiających, sporo opocznian obserwujących zmagania i oglądających konie, niezła pogoda, gdyby nie durny incydent. Ktoś, że nazwiska nie wspomnę, po prostu wziął i wyłączył światło, czym wprowadził spore zamieszanie. Miejmy nadzieję, że następnym razem obejdzie się bez takich incydentów.

Mały rozrabiaka


Koński celebryta ? 9-letni ogier fryzyjski Tino


Artykuł ukazał się w wydaniu nr 22 (725) z dnia 3 Czerwca 2011r.
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »