tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Zdrowie

 Upośledzeni uzdolnieni

 
Co łączy Alberta Einsteina i Walta Disneya, Chrystiana Andersena i Wistona Churchilla?

Prócz sławy wszyscy ci ludzie byli dyslektykami: mieli kłopoty z nauką języka, przede wszystkim czytania. Albert Einstein po wyemigrowaniu z Niemiec mieszkał przez kilkanaście lat w USA. W tym czasie opanował podobno jedynie podstawowe angielskie zwroty.

Czym jest dysleksja
Pojęcie dysleksji zrobiło olbrzymią karierę swego czasu i dzisiaj jest jednym z najczęściej diagnozowanych zaburzeń u dzieci szkolnych. O tym jak szaloną popularność zdobyło ono w diagnozie niech świadczy fakt, że w roku 2005 niemal połowa uczniów zgłoszonych do poradni psychologiczno?pedagogicznych w województwie kujawsko?pomorskim było diagnozowanych jako dyslektycy! W innych rejonach Polski diagnoza ta była nieco rzadziej stawiana, ale również pojawiała się szalenie często. W rzeczywistości tylko u co dziesiątego dziecka możemy mówić o dysleksji lub skłonnościach dyslektycznych.
Pojawienie się dysleksji zależy od trudności języka, którym operujemy. Jeśli w danym języku pojawia się dużo wyjątków i różnic między pisownią a wymową danego słowa, to także dyslektyków będzie więcej. Np. język włoski, w którym pisownia ma charakter typowo fonetyczny, jest znacznie łatwiejszy niż język polski czy angielski (vide Einstein).

Przekleństwo dysleksji
Dzieci z dysleksją często traktowane są jak leniuchy. To dlatego, że ich poziom inteligencji jest przynajmniej przeciętny, a często zdecydowanie powyżej przeciętnego. W przedmiotach ścisłych dyslektycy mają całkiem niezłe oceny, sprawnie myślą i nieraz w lot rozwiązują różne problemy. W związku z tym dorosłym nie mieści się w głowie, że takie zdolne dziecko może mieć kłopot z czytaniem.
Niestety dysleksja wpływa też na uczenie się innych przedmiotów prócz języka ojczystego i języków obcych. Wszelkie zdania z treścią dzieci dyslektyczne gorzej rozumieją. W dodatku dyslektycy, porównując się z innymi sami zauważają, że jest z nimi ?coś nie tak?. To szalenie obniża motywację do uczenia się.

Dar dysleksji
Na dysleksję możemy jednak popatrzeć także jak na pewnego rodzaju zdolność. Dyslektycy myślą obrazami. Z tego powodu mogą gorzej niż inni rozumieć to co czytają. Nie wszystkie słowa możemy sobie bowiem wyobrazić, np. ?każdy?, ?mało?, ?chociaż? itp. Jednak lepiej operują obrazami.
Aby się o tym przekonać, zróbmy eksperyment! W poniższym ciągu liter proszę skoncentrować wzrok na dużej literce N w samym środku. Nie odrywając od niej oczu proszę przeczytać jak najwięcej literek znajdujących się po obu stronach litery N.
W K D W Z A O W K M H N R C N G D W Q P L Z A
Nie?dyslektyk umie rozpoznać dwie literki z lewej strony i trzy z prawej. Dyslektyk natomiast widzi zarówno w jedną jak i drugą stronę więcej. Niektórzy dyslektycy są w stanie zobaczyć nawet wszystkie litery!
Właśnie z tego powodu pojawia się u dyslektyków paradoksalny objaw ? robią oni więcej błędów, bo widzą o wiele więcej wyrazów jednocześnie. Literki plączą im się w oczach. To tak jakby ktoś spostrzegał dany wyraz jednocześnie i z przodu i z tyłu a w dodatku jeszcze nakładał mu się na to wyraz następny i poprzedni.
W większości sytuacji tak skonstruowana uwaga jest bardzo korzystna. Pozwala na wykonywanie większej ilości czynności jednocześnie. Niektórzy dorośli dyslektycy ?wyleczeni z dysleksji? mówili, że żałują, iż ich uwaga zaczęła inaczej funkcjonować. Stali się bowiem mniej elastyczni w wykonywaniu czynności równoczesnych.


dr Marcin Florkowski, psycholog   

Artykuł ukazał się w wydaniu nr 44 (799) z dnia 2 Listopada 2012r.
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »