Do groźnego wypadku doszło 2 września, około godz. 21.30, na przejeździe kolejowym w Bratkowie (gmina Sławno). Kierujący ciężarowym renaultem z naczepą 38?letni Piotr C., przewożący piach z pobliskiej kopalni w Grudzeniu Lesie, prawdopodobnie nie zatrzymał się przed przejazdem, ignorując znak ?stop? i uderzył w szynobus prowadzony przez 54?latka. W wyniku zderzenia szynobus wykoleił się.
Najpoważniejszych obrażeń doznał maszynista szynobusu. Ze złamaniem lewej nogi z przemieszczeniem, zwichnięciem prawego stawu skokowego, rozcięciem głowy oraz złamaniem stawu barkowego przewieziono go do opoczyńskiego szpitala. Podróżujący szynobusem dwaj inni pracownicy kolejowej spółki ? mężczyźni w wieku 57 i 61 lat ? odnieśli niegroźne obrażenia w postaci zwichnięcia stawu skokowego, złamania żebra i ogólnych potłuczeń. Po udzieleniu doraźnej pomocy medycznej zostali zwolnieni do domu. Kierowca tira nie odniósł żadnych obrażeń ciała.
Do podniesienia wywróconego szynobusu ściągnięto specjalistyczny sprzęt ze Skarżyska?Kamiennej. Pociąg ratowniczy ustawił uszkodzony pojazd z powrotem na tory, a następnie odholował do Opoczna. Uszkodzenia wyceniono na 100 tys. zł. Trasa kolejowa na odcinku Opoczno ? Tomaszów Mazowiecki była zablokowana przez kilkanaście godzin. Tory nie zostały uszkodzone, dlatego następnego dnia, w godzinach popołudniowych, przywrócono ruch na tej trasie. Wiele składów odnotowało jednak znaczne opóźnienia.
Okoliczności wypadku w Bratkowie wyjaśniają opoczyńscy policjanci. Technicy jeszcze dnia następnego zabezpieczali na miejscu ślady mogące pomóc w ich ustaleniu. Wiadomo, że kierowca tira był trzeźwy, maszyniście pobrano krew do badań na zawartość alkoholu.
|