Dyrekcja Zespołu Szkół Prywatnych, w szczególności Dariusz Kosno, zachęcają młodzież do nauki języków obcych, a zwłaszcza języka angielskiego
W Zespole Szkół Prywatnych dobrze wiedzą, że język angielski to dziś nie tylko przepustka do prawdziwej kariery zawodowej, ale nieodzowny element współczesnej edukacji. Coraz częściej język angielski jest potrzebny w codziennych kontaktach międzyludzkich, bo przecież integracja kultur wymaga umiejętności porozumienia się z drugą osobą. Jeśli ktoś z młodych ludzi już dziś myśli o studiach językowych, to oferta szkoły prywatnej jest imponująca. Uczniowie ZS Prywatnych swoją przygodę z językiem angielskim rozpoczynają już w przedszkolu. Na początku zajęcia to przede wszystkim dobra zabawa, potem stopniowe doskonalenie wiedzy.
Wszystkie etapy nauczania charakteryzują się dodatkowymi zajęciami językowymi. Nauczycielom i dyrekcji zależy, by wiedza zdobywana przez uczniów był gruntowna, by każdy z uczniów uczestniczył w lekcjach i by każdy faktycznie nauczył się czegoś. Nauczyciele starają się obserwować uczniów podczas lekcji i trafnie oceniają ich umiejętności. Gdy zachodzi taka potrzeba wprowadza się podział na grupy. Często także nauczyciele zamieniają się między sobą grupami, żeby ocenić obiektywnie, czy praca z daną grupą daje pożądane efekty. Chodzi o to, by każdy uczeń opanował daną partię materiału z jednakowym skutkiem. Z myślą o uczniach, którzy radzą sobie nieco słabiej od innych, organizowane są dodatkowe godziny zajęć. Wówczas informowani są rodzice, że coś złego zaczyna się dziać i trzeba natychmiast zareagować, żeby w przyszłości nie było większych problemów. Z dodatkowych zajęć korzystają także uczniowie zdolni, nie mający żadnych problemów z nauką, ale chcący pogłębiać zdobytą wiedzę. Uczniowie mogą korzystać z bogatej oferty zajęć pozalekcyjnych. W razie konieczności uczestniczenia przez dziecko w zajęciach dodatkowych, jest to tak ustalane, by nie musiało rezygnować z zajęć pozalekcyjnych.
W szkole organizowane są różnego rodzaju konkursy recytatorskie, festiwale piosenek oraz Dni Europejskie. Wszystko po to, by dzieci i młodzież, oswajać z językami obcymi. Wiodącym językiem w placówce jest język angielski, ale chętni uczniowie do matury przygotowywani są także z języka niemieckiego. W ub. roku młodzież preferująca właśnie ten język wyjechała do Niemiec, by tam doskonalić swój językowy warsztat. Tego typu wyjazdy uczą młodych ludzi samodzielności. Muszą sami dotrzeć do szkoły, kupić bilet, wiedzieć na którym przystanku wysiąść, muszą sami zamawiać obiady w restauracjach.
Dyrektor Dariusz Kosno, uważa że dziś młody człowiek, nie znając języka przynajmniej na poziomie podstawowym, ma ?zamknięte okno na świat?. Dyrektor stara się, żeby angielski był w placówce językiem wiodącym, a szkoła chętnie uczestniczy w kosztach i popiera wszelkie inicjatywy, które pozwoliłyby przybliżyć uczniom ten język.
Nic dziwnego, że kiedy nauczyciel języka angielskiego, Dawid Woźny wystąpił do dyrekcji z inicjatywą zorganizowania obozu językowego dla młodzieży, odpowiedź była natychmiastowa. Taki wyjazd językowy odbył się w dniach od 11 do 17 marca. Dyrektor Dariusz Kosno osobiście zachęcał do niego wszystkich licealistów. Zwłaszcza, że wyjazd był w połowie sponsorowany przez szkołę, która zapewniła nie tylko dojazd na miejsce (ma swoje autokary), ale także opłaciła połowę kosztów pobytu uczniów na miejscu. Do Anglii pojechała czternastoosobowa grupa uczniów. Uczniowie podczas pobytu na wyspach mieszkali u angielskich rodzin w Southwick, nieopodal Brighton. Każdego dnia uczestniczyli w zajęciach dydaktycznych, które odbywały się w angielskiej szkole językowej, pod kierunkiem lektora języka angielskiego. Podczas wyjazdu postawiono przede wszytki na umiejętności komunikowania się. Dla wielu uczniów wyjazd to pierwszy kontakt z językiem poza szkołą. Dla wielu z nich to było wyzwanie, by przełamać swój wewnętrzny strach i po prostu zacząć mówić po angielsku. Uczniowie musieli ćwiczyć język, musieli poprosić, żeby ktoś ich podwiózł do szkoły, poprosić o jedzenie. Po powrocie do domu jeszcze bardziej przykładają się do nauki. Nie przejmują się, że popełnią jakiś błąd językowy, bo przecież ciągle jeszcze się uczą. Teraz uczniowie opowiadają swoim kolegom o wrażeniach z pobytu w Anglii i zachęcają ich, by brali udział w kolejnych wyjazdach.
Kilku uczestników obozu językowego, opowiedziało nam o swoich wrażeniach. Sylwia Wysok, uczestniczka wyjazdu powiedziała, że lekcje prowadzone były w ciekawy sposób. Często wychodziliśmy na miasto na zajęcia praktyczne. Naszym zadaniem było pozyskanie od przypadkowych przechodniów konkretnych informacji, wykonanie zdjęcia, zrobienie zakupów. Z kolei Justyna Szulc, powiedziała, że cennym doświadczeniem było samodzielne dotarcie po zajęciach do pobliskiego miasta Brighton. Każdy uczestnik dysponował własną mapą. Polegał na swoich umiejętnościach językowych. To było ogromne wyzwanie. Stanęliśmy jednak na wysokości zadania. Po dotarciu na umówione miejsce mogliśmy w nagrodę zwiedzić Royal Pavillon i Brighton Piere. Ola Zięba uważa, że dzięki temu, że mieszkaliśmy u rodowitych Anglików mieliśmy możliwość poznania ich tradycji i zwyczajów, m.in. kulinarnych. Spożywaliśmy wraz z nimi śniadania i kolacje. Rozmowy z nimi były prawdziwą lekcją angielskiego. Wyjazd był doskonałym sprawdzianem naszego przygotowania do najważniejszego egzaminu jakim jest matura ? dodają wszyscy.
Jak widać, uczniowie byli bardzo zadowoleni z wyprawy. Już teraz wiadomo, że wyjazdy językowe zostaną na stałe wpisane w kalendarz szkolny. W przyszłym roku szkolnym z tej propozycji, obok licealistów, będą mogli skorzystać także gimnazjaliści.
|