tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Białaczów

 Rowerami do źródeł Wisły

 
Krystyna i Waldemar Jóźwikowie z Wąglan dopięli swego i zdobyli Wiślaną Trasę Rowerową. W pokonaniu drugiej części rajdu ? tym razem na południe Polski ? nie przeszkodził im nawet niemiłosierny upał



Turyści z Wąglan na tle krakowskiego Wawelu



O czym już pisaliśmy, państwo Jóźwikowie zaplanowali przemierzyć Wiślaną Trasę Rowerową z okazji Roku Turystyki Rowerowej PTTK. Na przełomie maja i czerwca przejechali na rowerach 1876 km, kierując się z Opactwa koło Dęblina nad Bałtyk i z powrotem. Pierwszą część trasy mieli więc za sobą.
Do pokonania była jednak druga ? tym razem do źródeł Wisły. Jóźwikowie postanowili kuć żelazo póki gorące i po zaledwie trzynastu dniach spędzonych w domu poszli, a raczej pojechali za ciosem. Wyprawę rozpoczęli w sobotę, 23 czerwca.
Wyruszyli ponownie z Opactwa i obrali kurs na południe Polski. Jadąc drogami leżącymi po prawej stronie Wisły odwiedzili m.in. Puławy, Kazimierz Dolny, Sandomierz, Tarnobrzeg, Niepołomice, Kraków?Tyniec i Wieliczkę. Zbaczając trochę z trasy, zajechali do znajomych w Węglówce ? górskiej wiosce położonej w Beskidzie Wyspowym, niedaleko Kasiny Wielkiej, z której pochodzi Justyna Kowalczyk. Po powrocie na główny szlak przejechali przez Oświęcim, zwiedzając muzeum ?Auschwitz?Birkenau?, potem przez Żywiec i Porąbkę aż 29 czerwca dotarli do celu wyprawy ? Baraniej Góry w Beskidzie Śląskim, z której wypływają potoki źródłowe królowej polskich rzek ? Czarna i Biała Wisełka.
Droga powrotna to jazda po zachodniej stronie Wisły. Nasi rowerzyści zwiedzili m.in. Ustroń, Goczałkowice?Zdrój, przejechali przez Kraków, byli w Pacanowie, Połańcu, Sandomierzu, Zawichoście i Janowcu. Linię startu i mety w Opactwie przekroczyli w środę, 4 lipca, już jako szczęśliwi zdobywcy Wiślanej Trasy Rowerowej.
? Podczas dwunastoetapowej wyprawy przejechaliśmy 1177 km. Najdłuższy etap liczył 137 km ? informuje pan Waldemar.
W przeciwieństwie do pierwszej części rajdu pogoda rowerzystom nie sprzyjała. ? Prawie cały czas był ogromny upał. Jechało się bardzo ciężko. W gardle było czuć smołą od rozgrzanego asfaltu. Naprawdę trasa dała nam się we znaki ? przyznaje pani Krystyna. Potwierdza to mąż. ? Na kamiennych duktach w Sandomierzu było jak w piekarniku ? dodaje.
Tym większe słowa uznania należą się rowerzystom. Przejechać pół Polski w ukropie to nie lada wyczyn. Trzeba zaznaczyć, że Jóźwikowie nie zafundowali sobie taryfy ulgowej i nawet na Baranią Górę (1220 m n.p.m.) wjechali z bagażami. Na szczyt prowadziła trasa rowerowa, jednak fatalnie oznakowana, dlatego turyści zabłądzili. Na szczyt ? i to dzięki wskazówkom miejscowych ? dotarli dopiero po siedmiu godzinach jazdy. Kiedy dopięli swego, radość była ogromna.
Rowerowi turyści z Wąglan przyznają, że w atrakcje obfitowała cała trasa. ? Była to wielka lekcja krajoznawcza. Poznaliśmy fantastyczne miejsca i ciekawych ludzi ? mówi Waldemar Jóźwik. Bardzo interesujące okazało się chociażby ?Muzeum nietypowych rowerów? Józefa Majewskiego w Gołębiu koło Dęblina. Duże wrażenie zrobiła droga krzyżowa w Piotrawinie, zwana ?Kalwarią Piotrawińską?. Jóźwikowie przejechali największą zaporę wodną w Polsce ? Goczałkowice na Wiśle o długości 2900 m, oraz najstarszą ? Porąbkę na Sole. W sanktuarium Matki Bożej Zwiastowania w Kazimierzu Dolnym nieoczekiwanie spotkali znajomego zakonnika i poetę, Adriana Wacława Brzózkę. Franciszkanin jest laureatem konkursów poetyckich w Wąglanach i Opocznie.
Pani Krystyna dodaje, że bardzo atrakcyjne były też noclegi. Oprócz trzech nocy pod chmurką i nocowania u znajomych Jóźwikowie skorzystali z domku letniskowego, schroniska PTTK na Baraniej Górze, przyczepy kempingowej na terenie Aeroklubu Krakowskiego i drewnianego domu w kształcie wiatraka w Europejskim Centrum Bajek w Pacanowie. Ostatnią noc spędzili w gospodarstwie agroturystycznym we wsi Nowe pod Lipskiem, gdzie odbywał się plener malarski i rzeźbiarski. Namiot rozbili na drewnianej scenie, przykrytej dachem.
Już na zakończenie pan Waldemar informuje, że po zdobyciu Wiślanej Trasy Rowerowej o łącznej długości 3053 km rozpoczął dokumentowanie rajdu. Musi opisać przebieg wyjazdów, ale z tym problemu nie będzie, ponieważ kronika była prowadzona bardzo skrupulatnie a wszystkie punkty kontrole udokumentowane. Gotowy materiał zostanie wysłany Zarządowi Głównemu PTTK.
Państwu Jóźwikom gratulujemy sukcesu oraz wielkiej pasji, z jaką uprawiają turystykę rowerową. Życzymy osiągania kolejnych celów na dwóch kółkach, nie tylko z racji Roku Turystyki Rowerowej.


Artykuł ukazał się w wydaniu nr 28 (783) z dnia 13 Lipca 2012r.
W dziale Białaczów dostępne są również artykuły:

    Pokaż pełny spis treści
     
    Kontakt z TOP
    Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
    oglotop@pajpress.pl

    Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
    tel: 44 754 41 51

    Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
    tel: 44 754 21 21
    top@pajpress.pl
    Artykuły
    Informator
    Warto wiedzieć
    Twój TOP
    TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
    Zarejestruj konto »