Konary starych drzew już nie zagrażają kajakarzom górskim i przechodniom
?Przycinka? nad torem była koniecznością
Pod koniec maja nad torem kajakowym przeszła wichura, która połamała kilka starych wierzb. Drzewa spadły na tor, niszcząc część barierek. Na szczęście było już po treningu i nikomu nic złego się nie stało.
Połamane konary zostały usunięte, ale to nie zmniejszyło zagrożenia. Realne niebezpieczeństwo dla kajakarzy i przechodniów stanowiły bowiem inne drzewa rosnące nad wodą.
Żeby zminimalizować zagrożenie, gmina podjęła decyzję o przeprowadzeniu niezbędnych prac, o co również wnioskował zarząd Ludowego Klubu Kajakowego Drzewica. Roboty zleciła firmie ?Chirurgia drzew? z Łodzi.
Fachowcy pojawili się nad torem w środę, 11 lipca. Wykonali cięcia zabezpieczające gałęzie oraz kształtowanie koron jedenastu drzew ? dziewięciu wierzb i dwóch olszyn. Dzięki temu na torze i chodniku przy budynkach zakładowych zrobiło się bezpieczniej.
Dodajmy, że tego samego dnia firma z Łodzi działała na ulicy Braci Kobylańskich. W pobliżu dawnej stołówki zajęła się czterema wierzbami. Drzewa przeszły cięcia pielęgnacyjne.
|