Przede wszystkim o płytkach

W zakładzie w Opocznie obserwowaliśmy proces wydruku cyfrowego na szkle z użyciem pigmentu, przy pomocy najnowszego zakupu do produkcyji ? specjalnej drukarki. Aby zaprezentować możliwości tego urządzenia, sfotografowano grupę uczestników wycieczki, a następnie wydrukowano na dużej tafli szkła. Maszyna umożliwia drukowanie na taflach o wymiarach 160x260 cm. Standardowo jednak pracuje się na mniejszych formatach, pokrywając tylną część tworzywa białą emalią ? w ten sposób powstaje szklana płytka z nadrukiem, tworząc jeden z elementów dekoracyjnych nowej kolekcji Ceramiki Paradyż. Dla klientów lubiących innowacje, istnieje możliwość wyprodukowania płytek witrażowych, wówczas nie nanosi się na nią emalii.
Po dziale wzornictwa oprowadziła nas Aldona Chudzicka, z?ca głównego technologa opoczyńskiego zakładu. Opowiedziała na czym polega produkcja dekoracji ściennych i podłogowych. Pokazała płytki w nowych formatach 20x60 cm oraz 25x75 cm, które już niebawem będą dostępne w handlu. Uczestnicy wycieczki poznali najnowsze trendy w dekoracjach ceramicznych i mieli okazję obejrzeć płytki pokryte dodatkowymi elementami zdobniczymi: wypukłościami, metalami szlachetnymi, wycinkami, ?matem? lub ?błyskiem?. W tym dziale mogliśmy się też przekonać, jak przedrukowuje się płytki. Przy pomocy pracownic z zakładu, każdy uczestnik wycieczki mógł własnoręcznie wykonać nadruk sitowy. Takie włąsnoręczne zdobienie płytek to wcale niełatwa sztuka? Zapewne dlatego nadruk sitowy to metoda, która jest już niemal zaniechana w przypadku produkcji płytek podstawowych. Nadal jednak stosuje się ją właśnie podczas dekorowania ceramiki.
W dziale wzornictwa mieliśmy również okazję obejrzeć ?białe kruki? Ceramiki Paradyż ? misternie wykonane i cieszące oko unikatowe płytki okolicznościowe.
Po krótkiej przerwie na lancz w Spale, (gdzie każdy chciał zrobić sobie zdjęcie koło pomnika żubra), dziennikarze przejechali do zakładów w Tomaszowie. Tu czekała na nas niespodzianka ? płyta szklana z wydrukowanym cyfrowo zbiorowym portretem wycieczkowiczów, bardzo dokładnym, można było zobaczyć każdy, nawet najdrobniejszy detal.
W laboratorium główny technolog Tadeusz Piechota bardzo szczegółowo wyjaśnił, na czym polega ocena wartości używanego produktu, jakie warunki musi spełniać płytka, jakie naprężenia musi znieść, dlaczego duża płytka nie może być idealnie prosta, lecz powinna być leciutko łukowato wygięta. Najwyraźniej widać (i słychać) było, że ten temat pasjonuje go bez reszty i potrafił nim zainteresować dziennikarzy, którzy na co dzień piszą o ceramice. Właśnie o jakości wyrobów, wzornictwie i zbycie na konferencji mówili menedżerowie i szefostwo Ceramiki Paradyż. Na podstawie prezentacji multimedialnej z Międzynarodowych Targów Płytek Ceramicznych i Wyposażenia Łazienek ?Cersiae? omówili sposoby, jakimi starano się przyciągnąć uwagę potencjalnych klientów i jaki towar był prezentowany. W Bolonii Ceramika Paradyż zaprezentowała blisko 40 kolekcji w różnych wzorach i stylach, w tym nowości w formacie 20x60 cm i 25x75 cm oraz produkty w technologii druku cyfrowego na szkle. Aby zostać zauważonym spośród prawie tysiąca wystawców, już nie wystarczy tylko mieć w ofercie ciekawe wzory czy nawet najwyższą jakość wyrobów, ale trzeba klientów zachęcić, by przyszli je oglądać. Tym razem w Bolonii starała się (skutecznie) o to grupa profesjonalnych mimów.
Ponieważ zaproszeni na zwiedzanie zakładów dziennikarze z całej Polski byli fachowcami w temacie, to nic dziwnego, że padało wiele bardzo szczegółowych pytań, na które odpowiadali menedżerowie: Beata Dela, Agnieszka Grzegorczyk, Michał Łój i Dorota Filipczak?Brzychcy oraz kierownik działu kreacji Piotr Szkurłat i prezes Łukasz Kordas. Dla nas, lokalnych dziennikarzy, wycieczka po zakładzie nie była nowością, ale musimy powiedzieć, że tym razem z ogromną ciekawością słuchaliśmy o nowych technologiach, planach i strategii Ceramiki Paradyż, szczególnie teraz, gdy kryzys daje się odczuć szczególnie w branży budowlanej.






Pomiar krzywizny metodą planimetrii