"Pokoleniowcy" o wspólnej przyszłości

Wszystkich przybyłych powitał szef opoczyńskich "Pokoleń" Kazimierz Bugaj, który wraz z zastępcą przewodniczącego zarządu głównego, Markiem Klimczakiem poprowadził spotkanie. Klimczak zwrócił uwagę na to, że na tegorocznym spotkaniu "morze połączyło się z górami", bowiem wśród gości nie zabrakło delegacji m.in. z Gdańska i Zakopanego.
Część prelekcyjną zainaugurowało wystąpienie prof. Jerzego Jaskierni. W swej wypowiedzi wymienił powody, dla których "pokoleniowcy", mimo upływu lat, wciąż się spotykają. – Naszą główną ideą jest nawiązywanie do wszystkiego dobrego, co nas spotkało, gdy byliśmy w ruchu młodzieżowym. Druga przyczyna wiąże się z tym, że zawsze możemy podyskutować ze sobą o tym, co się dzieje w kraju – powiedział profesor.
Przewodniczący opoczyńskich "Pokoleń" zaznaczył, że lokalne stowarzyszenie jest gotowe do zbliżających się wielkimi krokami wyborów samorządowych i do Europarlamentu. – Mamy już swoje propozycje osób, które naszym zdaniem powinny ubiegać się o mandaty przyszłych radnych. W większości będziemy stawiać na ludzi młodych. W tych zmianach widzimy wielką szansę – tłumaczył Kazimierz Bugaj.
Podczas debaty głos zabrał wiceprzewodniczący zarządu głównego (a zarazem przewodniczący zarządu wojewódzkiego) Marek Klimczak. Zwrócił uwagę na istotną rolę kobiet w "Pokoleniach". Podkreślił, że zebranych łączy tradycja i doświadczenie.
Podczas rozmów ubolewano nad tym, że stowarzyszenie jest słabo widoczne w życiu publicznym. Mimo podejmowania różnorodnych działań, "pokoleniowcy" praktycznie nie istnieją w przestrzeni ogólnej.
Uczestnicy spotkania udowodnili jednak, że wbrew różnym opiniom "Pokolenia" są aktywne. Członkowie stowarzyszenia przemierzają setki kilometrów, ponieważ mają potrzebę wspólnych debat, bycia razem i jak głosiło hasło sobotniego spotkania, są sobie nawzajem potrzebni. Zatem zakotwiczenie "Pokoleń" w medialnej przestrzeni jest zapewne tylko kwestią czasu.
Jak co roku, tak i tym razem nie zabrakło wieczornego grillowania i biesiadowania. A że pogoda wyjątkowo dopisała, impreza była bardzo udana. Goście bawili się i debatowali do późnych godzin wieczornych w rytmach ludowych hitów, które grały "Kapela Kielecka" i kapela ludowa "Tramblanka".