Organizowane przez Towarzystwo Przyjaciół Drzewicy „Spotkania po latach” na trwałe wpisały się w uroczyste obchody święta miasta. W piękną, słoneczną sobotę, 5 czerwca odbył się już piąty zjazd
Pamiątkowa fotografia przed szkołą podstawową
Jak co roku frekwencja była imponująca. Na spotkanie przybyli goście z różnych zakątków kraju i świata, nawet z Ameryki Północnej. Przywiodła ich niewątpliwie nostalgia, sympatia i – można by rzec bez cienia przesady – miłość do miejsca urodzenia, do miasta młodości. Tak liczna obecność to również wypełnienie testamentu nieżyjącej Krystyny Staszewskiej, zawartego w strofach jej ostatniego wiersza umieszczonego na zaproszeniach:
Tak miło jest ujrzeć nasze dawne kąty,
Zjedźmy się więc wszyscy po raz piąty.
Niech serce radośnie zabije na nowo,
Niech pamięć zapisze każde miło słowo.
Nie wiemy jak wiele jeszcze lat przed nami,
Bądźmy znów tu razem, nie zostańmy sami…
Uroczystość rozpoczęła się godzinnym koncertem Młodzieżowej Orkiestry Dętej przed kościołem pw. św. Łukasza. Następnie uczestnicy spotkania wzięli udział we mszy odprawionej w ich intencji, a po nabożeństwie przemaszerowali ulicami miasta do szkoły podstawowej. Tu odbyła się część oficjalna, podczas której burmistrz Janusz Reszelewski wręczył kwiaty Krystynie Dominik – drzewiczance mieszkającej w Łodzi, uczestniczce wszystkich dotychczasowych spotkań. Przy smacznym obiedzie prowadzone były długie drzewiczan rozmowy.
Dalsza część spotkania została zorganizowana na placu obok Ośrodka Kultury. Uczestnicy bawili się przy ognisku, a w przerwie obejrzeli bardzo ciekawą prezentację starych fotografii, która była kanwą do wspomnień. Drzewiczanie rozpoznawali znajomych, no i oczywiście samych siebie sprzed lat. Dużym zainteresowaniem i popytem cieszyła się także monografia Drzewicy. Tradycyjnie już pożegnanie gości zawierało cztery słowa: „do spotkania za rok”.
– Cieszymy się, że każda kolejna uroczystość gromadzi coraz więcej rodzin. Przyjeżdżają dziadkowie, dzieci, wnuczęta. Spotykają się rodzeństwa, kuzynowie, sąsiedzi, koledzy. Nasze spotkania to doskonała okazja do integracji kilku pokoleń drzewiczan z urodzenia i wyboru – podsumowała przewodnicząca Towarzystwa Przyjaciół Drzewicy Anna Reszelewska.
|