tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Aktualności

 Pijemy dużo mniej

 

Na alkohol wydaliśmy w ubiegłym roku 3,6 mln zł mniej niż w 2009 roku. To pierwszy od wielu lat i jednocześnie naprawdę znaczący spadek wydatków na alkohol. Co więcej, spadło spożycie mocnych trunków, głównie wódki. Coraz częściej opocznianie wybierają lampkę wina.

Wydatki na alkohol zakupiony w ubiegłym roku na terenie gminy Opoczno wyniosły w sumie 18.314.114 zł. To wciąż dużo, jednak aż o 3,6 mln zł mniej niż w roku poprzednim. Wygląda więc na to, że po znacznym wzroście wydatków na alkohol, jaki nastąpił w 2008 roku (o około 40%) i pewnej stabilizacji w 2009 roku, mieszkańcy gminy ograniczyli wydatki na alkohol, a co za tym idzie ograniczyli jego spożycie. Przy liczbie mieszkańców 36.093 (stan na koniec 2010 roku) każdy opocznianin, łącznie z dziećmi i staruszkami, przepił w ubiegłym roku 507 zł (w 2009 roku każdy wydał dokładnie 100 zł więcej).
W ubiegłym roku na terenie gminy działało 85 sklepów i 41 punktów gastronomicznych – w sumie 126 punktów oferujących klientom alkohol w różnych postaciach. Podobnie jak w poprzednich latach, zdecydowanie więcej na jego sprzedaży zarobili właściciele sklepów. Nie mniej jednak to właśnie sprzedaż detaliczna spadła w porównaniu z rokiem poprzednim – i to znacząco, bo o 3,6 mln zł. W 2009 roku w sklepach zakupiono alkohol za 19.389.863 zł, a w 2010 roku już tylko za 15.799.068 zł. Ogólny spadek wydatków na alkohol jest więc wynikiem spadku sprzedaży detalicznej. Sprzedaż alkoholu w punktach gastronomicznych utrzymała się w 2010 roku na poziomie roku poprzedniego – w różnych lokalach opocznianie wypili alkohol na łączną sumę 2.549.664 zł (wzrost o 30 tys. zł).
Tradycyjnie największym powodzeniem cieszą się wśród opocznian mocne trunki, te o zawartości 18% i więcej alkoholu – głównie wódka. Nie mniej jednak to właśnie mocne trunki straciły na popularności. Na wódkę opocznianie wydali w ubiegłym roku 7.767.768 zł, o blisko 3 mln zł mniej niż w roku 2009. Spadek wydatków na alkohol wiąże się więc przede wszystkim z mniejszym popytem na alkohole mocne. Co więcej, stracili głównie właściciele sklepów. Sprzedaż detaliczna alkoholi mocnych spadła z blisko 10 mln zł do 6.850.852 zł (o blisko 3 mln zł). Wciąż najchętniej pijemy w zaciszu domowego ogniska. W lokalach gastronomicznych zapłaciliśmy za mocniejsze trunki 916.916 zł (mniej o 68 tys. zł).
Nieznacznie spadła również sprzedaż alkoholi lekkich, o zawartości do 4,5% alkoholu – głównie piwa. W ubiegłym roku kosztowały nas one 8.105.957 zł, ponad 1 mln zł mniej niż w roku 2009. Jednocześnie przy spadku sprzedaży mocnych alkoholi chyba po raz pierwszy więcej (o prawie 340 tys. zł) wydaliśmy na piwo niż na wódkę. W tym przypadku również więcej zarobili właściciele punktów sprzedaży detalicznej. W sklepach na piwo wydaliśmy 6.702.071 zł (o 1 mln zł więcej niż w 2009 roku), w lokalach wypiliśmy go za 1.403.886 zł (spadek o 94 tys. zł). Pijemy więc nieco mniej piwa, ale najchętniej w domu.
Choć wciąż najmniejszym zainteresowaniem na naszym rynku cieszą się wina oraz inne napoje o zawartości alkoholu od 4,5 do 18%, w ostatnim roku ich sprzedaż znacznie wzrosła. Na tę grupę napojów alkoholowych wydaliśmy w ubiegłym roku 2.440.390 zł, o blisko pół miliona więcej niż w 2009 roku. Więcej zabraliśmy tradycyjnie „na wynos”. W sklepach zapłaciliśmy za wino 2.246.144 zł, a w lokalach gastronomicznych – 194.246 zł. W przypadku tych alkoholi wzrosła sprzedaż detaliczna, nieznaczny spadek odnotowały za to lokale.
Oficjalne dane na temat sprzedaży alkoholu uzyskaliśmy w Wydziale Rozwoju Miasta i Zamówień Publicznych Urzędu Miejskiego, który wydaje zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych. Informacje dotyczące wartości sprzedanego alkoholu pochodzą z oświadczeń, które każdy przedsiębiorca ma obowiązek złożyć raz w roku. Ale nie zapominajmy, że nie odpowiadają one faktycznej ilości spożywanego alkoholu. Nie wiadomo, ile sprzedaje się go na czarnym rynku, choć większość z nas zdaje sobie sprawę, że lewy, nie zawsze zdrowy ale tani spirytus, jest łatwo dostępny i cieszy się sporym zainteresowaniem. W rejonie Opoczna wciąż popularna jest domowa produkcja, a amatorów bimbru nie brakuje. Rzeczywista ilość wypijanego przez z nas alkoholu z pewnością jest więc większa, niż to wynika z danych oficjalnych. Cieszy jednak fakt, że w skali gminy chyba po raz pierwszy nie tylko pijemy mniej, ale tez stopniowo zmieniają się nasze upodobania.


Artykuł ukazał się w wydaniu nr 8 (711) z dnia 25 Lutego 2011r.
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »