tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Ciekawostki

 Patron obojga narodów

 
4 marca ? św. Kazimierza, królewicza

Do połowy minionego tysiąclecia imię Kazimierz nadawane było przede wszystkim potomkom panujących rodów. Nosiło je wielu królów i książąt polskich z dynastii Piastów i Jagiellonów, bardzo rozpowszechnione było w pomorskich rodach książęcych. Dopiero kanonizacja Kazimierza, drugiego syna Kazimierza IV Jagiellończyka i wnuka Władysława II Jagiełły, spowodowała, że imię to zyskało uznanie we wszystkich stanach. Warto więc nieco uwagi poświęcić temu królewiczowi, który przez wiele wieków był jedynym świeckim w gronie polskich świętych.
Urodzony 3 października 1458 roku w Krakowie na Wawelu, wychowywał się wraz z braćmi: Władysławem, Janem Olbrachtem i Aleksandrem pod okiem matki, pobożnej i mądrej królowej Elżbiety Rakuszanki ? nazwanej przez potomnych "matką królów". Nauczycieli miał przednich. Najpierw uczył go kanonik krakowski Jan Długosz, później znany humanista Filippo Buonaccorsi, zwany Kallimachem oraz Jan Kanty, profesor Uniwersytetu Krakowskiego, kanonizowany trzy wieki później. Szykowany był na władcę. Gdy w maju 1471 roku po śmierci króla Czech, Jerzego z Podiebradu, sejm czeski powołał na tron brata Kazimierza, Władysława, przeciwko temu wyborowi wystąpił król węgierski Maciej Korwin, Kazimierz IV Jagiellończyk zainicjował wyprawę zbrojną, której celem było obalenie Macieja i wyniesienie na tron węgierski młodego Kazimierza. Przeciwnicy Macieja Korwina obwołali Kazimierza królem Węgier, ojciec wysłał go z 12 tysiącami żołnierzy, by objął władzę, Węgrzy jednak nie poparli młodego królewicza i ta nieudana wyprawa po koronę ukazała Kazimierzowi złudę ziemskich dążeń i postępków. Uraz psychiczny z wyprawy węgierskiej, a zwłaszcza ekscesy niekarnego wojska polskiego podczas powrotu z feralnej wyprawy, spowodowały, że z rozkazu królewskiego ojca Kazimierz do 1474 roku przebywał w odosobnieniu na zamku królewskim w Dobczycach koło Krakowa. Po powrocie na dwór w latach 1474?81 przebywał u oku ojca, który przygotowywał go na swojego następcę. W 1478 roku królewicz uczestniczył w sejmie koronnym w Piotrkowie oraz litewskim w Brześciu nad Bugiem. Przez dwa lata, gdy król przebywał na Litwie, młody Kazimierz sprawował władzę w Polsce. W Koronie młody Kazimierz rezydował w Radomiu, a jego doradcą był wspomniany wyżej Kallimach. Już wówczas Kazimierz odznaczał się niespotykanym, jak na ówczesne czasy poczuciem sprawiedliwości. Będąc jednocześnie osobą bardzo pobożną, szczególnie umiłował cnotę czystości obyczajów, kierując swą żarliwą religijność w stronę ascezy. Być może wtedy właśnie złożył śluby czystości, w każdym razie zrezygnował z planowanego przez rodziców małżeństwa z Kunegundą, córką cesarza niemieckiego Fryderyka III. Około 1483 roku Kazimierz poważnie zachorował. Gdy Jagiellończyk wezwał syna do Wilna, ten dojechał tylko do Grodna. Według źródeł kościelnych choroba królewicza była wynikiem komplikacji seksualnych. Kazimierz miał nawet stoczyć batalię w obronie swej czystości z medykami, którzy twierdzili, że choroba minie po inicjacji seksualnej. Rzeczywistym powodem niedomagań były jednak suchoty, nazwane później gruźlicą. Kazimierz zmarł w Grodnie 4 marca 1484 roku w wieku 26 lat. Jego ciało pochowano w katedrze wileńskiej.
Bogobojny żywot, mądrość i umiłowanie sprawiedliwości oraz wielka cześć, jaką okazywał Najjaśniejszej Pannie, spowodowały, że tuż po śmierci królewicza zaczął się rozwijać kult jego osoby. Grób Kazimierza w krypcie katedry wileńskiej w krótkim czasie stał się miejscem masowych pielgrzymek. W 1518 roku Zygmunt I Stary, rodzony brat rozpoczął starania o kanonizację Kazimierza, uwieńczone bullą papieża Leona X z 1521 roku. Dokument ten jednak nigdy nie dotarł do Polski. Dopiero papież Klemens VIII, 7 listopada 1602 roku kanonizował młodego Jagiellona i zalecił cześć liturgiczną całemu Kościołowi. W tym samym roku został też otworzony grób świętego, którego ciało według legendy pozostawało cudownie niezmienione. Uroczystości kanonizacyjne odbyły się 10 maja 1604 roku w Wilnie, za panowania Zygmunta III Wazy. W 1636 roku relikwie świętego Kazimierza zostały umieszczone w nowej kaplicy pod jego wezwaniem. W 1953 roku, gdy władze radzieckie przemieniły katedrę w muzeum ateizmu, relikwie przeniesiono do wileńskiego kościoła pod wezwaniem świętych Piotra i Pawła na Antokolu. Po odzyskaniu przez Litwę niepodległości prochy świętego Kazimierza w 1991 roku wróciły do katedry wileńskiej.
Święty Kazimierz jest głównym patronem Litwy, zwłaszcza diecezji wileńskiej, młodzieży litewskiej, jednym z patronów Polski, patronem diecezji białostockiej, łomżyńskiej, drohiczyńskiej, pińskiej, radomskiej oraz Radomia. Opiekuje się również osobami pełniącymi służbę publiczną. W 1960 roku Zakon Kawalerów Maltańskich obrał świętego Kazimierza za swojego patrona. Podobizna świętego znalazła się na serii znaczków wydanych przez Watykan w pięćsetlecie jego narodzin.
W ikonografii królewicza najczęściej przedstawia się w stroju królewskim z lilią w ręku ? symbolem czystości obyczajów ? lub w mitrze i szatach książęcych z trzymanym w dłoniach napisem Omni die dic Mariae (Każdego dnia z Maryją). Są to pierwsze słowa pieśni przypisywanej dzisiaj świętemu Bernardowi, za której autora przez dłuższy czas uważano świętego Kazimierza, żarliwego czciciela Matki Boskiej.
Od połowy XIX wieku w Wilnie, przy okazji uroczystości ku czci świętego Kazimierza, 4 marca odbywają się "kaziuki wileńskie" ? doroczny jarmark świąteczny, słynący do tej pory przede wszystkim z palm wielkanocnych ale także z różnych wyrobów ludowego rękodzieła i rzemiosła oraz lokalnych produktów spożywczych. Do Wilna przywozili je głównie mieszkańcy podmiejskich wsi polskich i sprzedawali na straganach rozstawianych przy kościołach, między Ostrą Bramą i placem katedralnym. W ostatnich czasach kaziukom wileńskim towarzyszą festyny, występy zespołów folklorystycznych, zabawy itp.
W polskiej tradycji ludowej dzień św. Kazimierza łączy się z zapowiedzią nadejścia cieplejszych wiosennych dni. Na święty Kazimierz już nie zmarzniesz ? zapewnia ludowe przysłowie. Potwierdzają to inne obserwacje natury: Na świętego Kazimierza wyjdzie skowronek z pierza (lub: czajka przybieża), na Pomorzu natomiast twierdzi się, że Na świętego Kazimierza mrówka na wierzch, a ryba o brzeg.
Opr.: jerg


jerg   

Artykuł ukazał się w wydaniu nr 8 (919) z dnia 27 Lutego 2015r.
W dziale Ciekawostki dostępne są również artykuły:

Pokaż pełny spis treści
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »