O Mikołaju od najmłodszych

Jak wygląda święty Mikołaj? Pytanie zdawałoby się na pozór proste, jednak opinii ekspertów mnóstwo. ? Ma worek, brodę i? kapelusz! ? odpowiedziała Ola Pańczyk. Kapelusz? Hmm? innowacyjnie, pomyśleliśmy, ale dla potwierdzenia usłyszanej tezy, zadaliśmy pytanie jeszcze raz. ? Taaak, ma kapelusz ? potwierdziła Dorotka Wojewoda, dodając do skompletowania wizerunku świętego spodnie, kurtkę, buty i zabawki. Bartuś Brola był jednak innego zdania. Uznał, że Mikołaj, owszem, ma brodę, w dodatku białą, ale zamiast kapelusza nosi czerwoną czapkę.
Mali eksperci zaspokoili naszą ciekawość także na temat tego, w jaki sposób ten szczególnie oczekiwany przez najmłodszych gość dostaje się do naszych domów. ? Kominem! ? wykrzyknęła Dorotka Wojewoda. Nie wszystkie dzieci podzieliły opinię koleżanki. Co więc w przypadku, gdy mieszka się w bloku, na dodatek na parterze? ? To drzwiami i puka. Sama widziałam to na własne oczy, gdy pukał do mieszkania mojej babci ? zapewniała Julia Kotusiewicz.
Kolejnym dylematem, który próbowaliśmy rozwikłać podczas naszej dyskusji, było to, skąd Mikołaj bierze dla nas prezenty? ? Ze sklepu! ? wykrzyknęła od razu Ola Woźniak. ? Najczęściej kupuje w Championie ? dodała z powagą mała informatorka.
Skąd jednak święty według dzieci wie, które z nich zasługuje na prezent, a które na rózgę? ? Ja mu to napisuję na liście i wrzucam do skrzynki. A pan listonosz mu to później daje ? poinformowała nas Agatka Krawczyk. Sprytne, ale tak to przecież może zrobić każdy, pisząc jedynie o swoich zasługach, nie wspominając o tym, że nie zawsze był grzecznym. Wśród czterolatków zawrzało. Zrodziła się zażarta dyskusja, podczas której doszło nawet do wspominania traumatycznych przeżyć z nie zawsze idealnych kontaktów z rodzeństwem oraz wytykania palcem tych, którzy według zabierającego w danej chwili głos przedszkolaka, nie powinni w tym roku dostać prezentu od Mikołaja. No, chyba że rózgę!
Kubuś Kmita zdradził nam natomiast wybitne zdolności tego świętego, który mając rentgena w oczach, potrafi liczyć dobre i złe uczynki dzieci, patrząc przez dach. Z tą opinią nie zgodziła się jednak Ola Pańczyk, zapewniając nas, że wiedza mikołaja oparta jest na obserwacjach milusińskich przez kryształową kulę.
Podczas odwiedzin w ?czwórce?, dowiedzieliśmy się również, że Mikołajowi prezenty pomagają pakować elfy, o czym zapewniła nas Marysia Gutowska, a od Rafałka Kłodawskiego, że święty mieszka na biegunie północnym w gęstych lasach.
Nic dziwnego w tym, że na pytanie co chcieliby w tym oku dostać od świętego Mikołaja, na sali zrobiło się znacznie głośniej. Dzieciaki, jedno przez drugie, wymieniały swoje najskrytsze pragnienia. W takich chwilach człowiek żałuje, że nie jest już dzieckiem? Dziewczynki tradycyjnie najczęściej wymieniały różne rodzaje lalek. Wielkim zaskoczeniem były pragnienia Marcelinki Pacan, która oświadczyła, że szóstego grudnia pod poduszką chciałaby ujrzeć samochodzik i Oli Woźniak, która zamarzyła o motorze Spidermana.
Na koniec zapytaliśmy się czterolatków o to, jaki jest ich ?przepis? na upragniony prezent od Mikołaja. Oczywiście przeważała opinia, że trzeba być grzecznym. A co najmłodsi rozumieją pod tym pojęciem? ? Nie bić nikogo, nie gryźć i nie kopać ? uważa Bartuś Brola. ? Ładnie się bawić ? zawtórowała Zosia Suskiewicz. ? Nie popychać i nie bić się boksami ? dodała z groźną miną Ola Woźniak.
Pozostało nam zatem nic innego jak odliczać dni do mikołajek. Ci, którzy byli w tym roku niegrzeczni, niech więc mają się na baczności, bo Mikołaj wszystko widzi prześwietlając nawet dach! Uczynni natomiast powinni jak najprędzej napisać list do świętego, aby listonosz doniósł go na czas. Przecież na biegun północny daleka droga?