Często się zastanawiałam, dlaczego piłka nożna w naszym kraju cieszy się aż tak wielką popularnością, skoro nasza kadra nie ma w tej dziedzinie sukcesów, a mecze ligowe praktycznie od zawsze są spotkaniami wysokiego ryzyka? Czy zamiast tysięcy orlików nie lepiej byłoby wybudować (za o wiele mniejsze pieniądze) tyle samo boisk do siatkówki? Sport o wiele zdrowszy w sensie dosłownym i w przenośni. Siatkówka jest tańsza dla sponsorów (w tym samorządów), ale co najważniejsze nie jest tak agresywna, jak futbol, mimo że budzi w kibicach też ogromne emocje. Ciekawe, że to właśnie kibice siatkówki są pokazywani młodzieży jako przykład wzorowego zachowania się na meczach, zaś kibice piłki nożnej są tylko przyczynkiem do rozwoju języka polskiego: pseudokibice, kibole, stadionowi chuligani itp. Nigdy nie widziałam policyjnych kordonów na meczach siatkówki, za to praktycznie każdy mecz piłki nożnej oznacza dla policji pełną koncentrację sił i środków. Autobusy z kibicami siatkówki przejeżdżają przez całą Polskę (i nie tylko) jak normalne autokary turystyczne, zaś przejazd grupy kibiców futbolu zawsze odbywa się w asyście policji. Wkurza mnie to, że za takie akcje płacimy my wszyscy, podatnicy. Kto liczy koszty zniszczeń, jakie powodują kibole? Kto płaci odszkodowania właścicielom stacji benzynowych, okradanych przez rozwydrzone grupy futbolowych kibiców? A są to koszty ogromne!
Przykładem takich kosztownych działań było 62. derby Łodzi. Mecz ŁKS ? Widzew jak zwykle zakończył się zadymą, a bezpieczeństwa zwykłych ludzi pilnowali policjanci z Łodzi, wspomagani przez funkcjonariuszy z Katowic i Poznania. Paradoksalne w tym wszystkim jest to, że w ten sam wielkanocny poniedziałek Lech Poznań grał mecz w Kielcach? Łódzkie spotkanie zakończyło się wynikiem: siedmiu zatrzymanych, 350 wylegitymowanych, siedem wniosków do sądu, dwa znieważenia policjantów, dwa aresztowania za pobicie kibica.
Bez asysty poznańskich policjantów z meczu Lech Poznań ? Korona Kielce wracali kibice Lecha (grupa ok. 700?osobowa). Jak zwykle w takich przypadkach, przez całe województwo łódzkie Wielkopolanie byli pilotowani przez policję. Do akcji zaangażowano funkcjonariuszy z Opoczna, Tomaszowa i Radomska ? razem ok. 80 policjantów (w tym 22 z Opoczna). Trzynaście autokarów z kibicami przejęto na granicy województw świętokrzyskiego i łódzkiego około godz. 21.30, a następnie przekazano je pod opiekę już innej grupy policjantów na granicy woj. łódzkiego i wielkopolskiego. Nasi policjanci mogli odpocząć dopiero po godz. 4.00 nad ranem. Zmarnowany dzień świąteczny, nieprzespana noc ? tylko po to, by zadbać o bezpieczeństwo futbolowych kibiców i takich jak ja zwykłych ludzi. Jedyny plus tej akcji, to fakt, że obyło się bez zamieszek, burd, bijatyk, kradzieży.
|