Podleczyli ciut nerwicę
Po mistrzostwach już kibice.
A i wyszła armia cała
Ze szpitali, po zawałach.
Wszyscy fani futbolowi,
Można rzec, że z grubsza zdrowi.
Cóż, że trzech się jeszcze jąka,
Czwarty z nerwów puszcza bąka,
Piąty gdy usłyszy: mecz!
Zamiast naprzód idzie wstecz.
Za to reszta, pozostali,
Już podobno się nie żali.
Radość stąd w PZPN-ie,
Bo znów polski kibic w cenie.
Wszak po Euro ? nie ma zdziwka!
Mundialowa dziś rozgrywka.
A nasz team nie będzie grać
Bez dopingu, jego mać.
Już piłkarze fanom kadzą,
Że znów wszystko z siebie dadzą.
Na boisku gra wręcz cudo!
Jeszcze lepiej jak ze Smudą.
Nowa kadra ? Fornalika,
Ponoć bomba, co już tyka.
Nie ma teamu, który zadrze,
Co podskoczy naszej kadrze.
Nie dorówna, nie zaszura,
Anglia, ani Czarnogóra.
Ni Mołdawia z Ukrainą!
Chyba, że? ci z San Marino.
Taka dziś piłkarzy wola.
I gdy zabrzmi Polska gola!
Ekstradoping team poczuje,
To nas z miejsca uraduje.
Bramki będą po trzy strzelać,
Gdy fan będzie się udzielać.
Żadna zatem tajemnica,
Wszystko w rękach dziś kibica.
Niech nie szczędzi sił nikt wcale,
Nawet jeśli po zawale.
Bez dopingu ? nie wygłupy!
Znowu nie wyjdziemy z grupy.
|