tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Kultura

 Mikołaj w „Prywatnej”

 





To, że mikołajki są najbardziej oczekiwanym przez najmłodszych dniem w roku – wiadomo.
To, że w tym dniu obdarowujemy się prezentami – też nie jest tajemnicą.
Tak samo nie jest niczym niezwykłym, że w szkołach uczniowie obdarowują się prezentami na mikołajki. Jednak fakt, że w dniu imienin świętego mogą bawić się i wspólnie cieszyć z wizyty mikołaja uczniowie z nauczycielami, to zupełnie coś nowego jak na opoczyńskie realia.
6 grudnia do Zespołu Szkół Prywatnych zawitał mikołaj, z długą siwą brodą i jak nakazuje tradycja z workiem pełnym prezentów dla uczniów szkoły oraz… dla nauczycieli i dyrekcji placówki.
Najbardziej niecierpliwie na spotkanie z mikołajem wyczekiwali uczniowie oddziału przedszkolnego. Już od samego rana przedszkolaki przygotowywały malowanki i laurki z życzeniami dla mikołaja oraz z podziękowaniami, za to że pomimo przybywających mu z roku na rok lat zawsze ma siłę by na czas odwiedzać dzieci na całym świecie i wręczać im prezenty.
A prezentów tych było co niemiara. Gdyby nie pomoc śnieżynek samo ich wręczanie zajęłoby pół dnia. A tu jeszcze każdy przedszkolak chciał się popisać wierszykiem, piosenką lub opowieścią i przyrzeczeniem, że cały rok był grzeczny i słuchał rodziców.
Podobne emocje na widok mikołaja udzielały się uczniom klasy I, II i III Prywatnej Szkoły Podstawowej. Tu też nie brakowało popisów wokalno–recytatorskich i zapewnień o posłuszeństwie.
Nietypowo w tym roku mikołaj postanowił odwiedzić nie tylko uczniów najmłodszych klas szkoły, ale również nauczycieli i dyrekcję. Gość złożył najserdeczniejsze życzenia dyrektorce szkoły Barbarze Kosno, a następnie udał się do pokoju nauczycielskiego, gdzie każdy nauczyciel, podobnie jak i ich podopieczni, musiał zasłużyć na chociażby najmniejszy prezent. Nie zabrakło recytacji i popisów wokalnych, nawet w językach obcych.
Te wydarzenia przywróciły najlepsze wspomnienia i dorośli na chwilę stali się dziećmi. Dlatego co rusz słychać było salwy radosnego śmiechu, a dobry humor nie opuszczał nikogo do końca dnia. Dla upamiętnienia tak nietypowej i radosnej wizyty mikołaja odbyła się sesja fotograficzna.
I tylko szkoda, że nikt nie widział ani sań, ani reniferów, które czekały za rogiem szkolnego budynku. A dzieci zanim zdążyły wybiec by zobaczyć zaprzęg mikołaja, ten już był gdzieś daleko w świecie, gdzie na jego wizytę i prezenty czekały inne dzieci.


Artykuł ukazał się w wydaniu nr 49 (700) z dnia 10 Grudnia 2010r.
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »