Marta mistrzynią Polski

Marta Turoboś na najwyższym stopniu podium

Przez dwa dni - 9 i 10 stycznia - rozgrywane były w Szczekocinach 73. Mistrzostwa Polski w kolarstwie przełajowym. Na czempionat zjechali wszyscy kolarze przełajowi z kraju. Wśród nich byli zawodnicy LKK LUKS Sławno, którzy ze względów finansowych nie ścigali się w wyścigach Pucharu Polski ograniczając swój udział do Mistrzostw Polski.
Ekipa ze Sławna wyjechała na mistrzostwa w sobotę rano. Trasa do Szczekocin była jednak tak śliska, że kolarze dojechali dopiero na sam start.
Jako pierwsi na trasę ruszyli młodzicy, którzy mieli do pokonania dystans trzech rund po 2300 metrów. Czas przejazdu przewidziano na 20 minut, tymczasem najmłodsi adepci kolarstwa na przebycie trasy potrzebowali aż 35 minut. Ponad połowę dystansu musieli biec z rowerem w śniegu po kolana. W tej kategorii bardzo dobrze spisał się Marceli Bogusławski, który ukończył wyścig na dziewiątym miejscu.
W wyścigu juniorek młodszych organizatorzy zamknęli najbardziej zaśnieżone odcinki trasy i zaczęli usuwać śnieg. Wyścig rozegrano na łatwiejszym odcinku trasy. Maria Ziółkowska wywalczyła szóste miejsce. W gronie młodziczek jej siostra Agata zajęła nieco dalsze miejsce.
W rywalizacji juniorów młodszych już na odśnieżonej trasie dobrze spisał się Maksymilian Jędrzejczyk kończąc wyścig na 12. miejscu. Z trasą nie poradził sobie Dominik Kłobucki, który zakończył zmagania niemal na końcu stawki.
Najważniejszym wyścigiem soboty był wyścig kobiet w kategorii seniorek i juniorek. Ekipa ze Sławna liczyła na medal, tym bardziej, że startowały w nim ubiegłoroczne medalistki: złota medalistka w kategorii juniorek młodszych Marta Turoboś (obecnie juniorka), Agnieszka Rek - złota medalistka w juniorkach i Barbara Stanisławiak - srebro w 2009 roku. Dziewczęta przeszły w tym roku do grona seniorek, ale po cichu liczyliśmy na medal.
Jako pierwsze wystartowały seniorki. Zaraz po starcie do przodu ruszyły faworytki - Marzena Wasiuk z Ełku, Kinga Mudyń z Bytowa, Dorota Warczyk z Tomaszowa. W pogoń za tą trójka ruszyły kolarki ze Sławna. Basia Stanisławiak na drugiej rundzie dojechała nawet do Doroty Warczyk. Wszyscy myśleli, że powalczy o medal. Niestety, rywalka odjechała naszej kolarce, która musiała zadowolić się czwartym miejscem. Agnieszka Rek od startu jechała spokojnie i do mety dotarła na piątym miejscu.
Ciekawy przebieg miała rywalizacja w wyścigu juniorek. W gronie kandydatek do medalu wymieniana była Marta Turoboś, która w kilku startach w tym sezonie nie zdołała jednak wygrać wyścigu. Rywalki zawsze były silniejsze.
Zaraz po starcie utworzyła się czteroosobowa grupa liderek. Po przejechaniu prostego odcinka na boisku kolarki wjechały do lasu. Na czwartej pozycji jechała Marta. Po pokonaniu odcinka w lesie i podjazdu, a raczej podbiegu, na wysokości strzelnicy sportowej kolarka ze Sławna wyjechała jako pierwsza z 50-metrową przewagą nad rywalkami. Na kolejnym odcinku trasy Marta powiększyła przewagę do 25 sekund i nie oddała prowadzenia już do mety zdobywając swój drugi tytuł mistrzyni Polski.
Co ciekawe, przed startem Marta mówiła, że trasa zupełnie jej nie pasuje. Trener Przemysław Gierczak nakreślił jednak odpowiedni plan taktyczny, który zawodniczka miała wykonać. - Nie rwiesz do przodu od startu i nie możesz stracić dystansu do prowadzących - tłumaczył. - Musisz wjechać do lasu przed strzelnicą w czołówce i zaatakować na podjeździe, aby wyjechać z lasu jako pierwsza.
Marta zrealizowała w stu procentach plan trenera i na mecie cieszyła się ze złotego medalu mistrzostw Polski. Wraz z nią cieszyła się cała ekipa.
W niedzielę do Szczekocin pojechała skromna ekipa - trener i jeden junior Szymon Białas oraz kibice: Marta, Agnieszka i Maksymilian, pseudonim Foksik. Trasa wyścigu zmieniła się diametralnie. Na leżący śnieg spadł deszcz. To wszystko zamarzło i było trudno utrzymać się na rowerze. Szymon walczył dzielnie, jechał nawet w pierwszej dziesiątce wyścigu, ale jego technika jazdy na lodzie nie była najlepsza. Po zaliczeniu kilku „dzwonów” zameldował się na mecie na 22. miejscu, co jest zupełnie dobrym wynikiem.
W punktacji klubowej mistrzostw zwyciężyła ekipa ze Strzelec Krajeńskich, a LKK LUKS Sławno z 58 punktami uplasował się na piątym miejscu w stawce 27 punktujących klubów.
W najbliższy weekend kolarze wezmą udział w Mistrzostwach Polski Zrzeszenia LZS, które odbędą się w Kurniku koło Poznania. Niestety, ekipa ze Sławna nie pojedzie w swoim najsilniejszym składzie, ponieważ maturzystki Agnieszka Rek i Basia Stanisławiak mają studniówkę.
Po tych zawodach kolarze starszych kategorii będą mieli odpoczynek od rowerów. Natomiast młodzież rozpocznie przygotowania do sezonu letniego. Zaplanowano zajęcia w hali sportowej i marszobiegi, podobno długie.
Złoto Marty jest szesnastym medalem Mistrzostw Polski zdobytym przez kolarzy ze Sławna.