W związku ze sprawą gminnego radnego, Sylweryneusza Dylewskiego, ukaranego mandatem za kradzież w jednym ze sklepów na terenie Żarnowa, otrzymaliśmy szereg telefonów, czy ów radny nie traci mandatu z mocy prawa. Otóż, nie.
Zgodnie z art. 190 ust. 1 pkt 3 i ust. 2 Ordynacji wyborczej wygaśnięcie mandatu radnego następuje wskutek utraty prawa wybieralności lub braku tego prawa w dniu wyborów i stwierdzane jest przez radę w drodze uchwały, najpóźniej w 3 miesiące od wystąpienia przyczyny wygaśnięcia mandatu. Stosownie do art. 7 ust. 2 pkt 1 i 2 Ordynacji wyborczej nie mają prawa wybieralności osoby karane za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego oraz wobec których, wydano prawomocny wyrok warunkowo umarzający postępowanie karne w sprawie popełnienia przestępstwa umyślnego, ściganego z oskarżenia publicznego. Należy w tym miejscu także podkreślić, iż wygaśnięcie mandatu radnego następuje z mocy prawa, a nie z woli organu podejmującego uchwałę o jego wygaśnięciu i działa z mocą wsteczną. Uchwale rady stwierdzającej wygaśnięcie mandatu przypisuje się charakter aktu deklaratoryjnego, co oznacza w praktyce, że bez decyzji rady mandat będzie wygaszony przez organ nadzoru.
Art. 7 Ordynacji stanowi: Prawo wybieralności (bierne prawo wyborcze) przysługuje osobie mającej prawo wybierania do danej rady. Nie mają prawa wybieralności osoby karane za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego oraz osoby, wobec których wydano prawomocny wyrok warunkowo umarzający postępowanie karne w sprawie popełnienia przestępstwa umyślnego ściganego z oskarżenia publicznego a także osoby wobec których wydano prawomocne orzeczenie sądu stwierdzające utratę prawa wybieralności. Otóż radny Sylweryneusz Dylewski przyjmując mandat przyznał się do kradzieży, która z punktu widzenia prawa nie była przestępstwem a jedynie wykroczeniem. W związku z powyższym nie zachodzą przytoczone przesłanki i może nadal sprawować swój mandat. O stronie moralnej tej sytuacji nie wypowiadamy się.
|