tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Kultura

 Libiszowianki z Kolonii doKoła!

 
Początki KGW w Libiszowie Kolonii sięgają lat 70. Przez ten czas koło ewoluowało. Zmieniały się przewodniczące, członkinie oraz ich zajęcia. Kolejny artykuł o gospodyniach z gminy Opoczno traktuje o wzlotach i upadkach libiszowianek





Pierwszą przewodniczącą KGW w Libiszowie Kolonii była Weronika Stępień. Wówczas gospodynie spędzały czas na wspólnym wychowie kurcząt oraz na kursach kroju i szycia, jak również gotowania i pieczenia. Zimą natomiast organizowały pierzorki, przędły wełnę oraz robiły na krosnach wełniane dywany, które stanowiły później ozdobę łóżek w wielu wiejskich chatach. ? Również te strojne wełniaczki, w których my teraz mamy okazję występować, robiły wówczas nasze babcie i mamy ? przewodnicząca Ewa Kata z dumą prezentuje misternie wykonany strój ludowy.
Lata 80. w kole KGW w Libiszowie Kolonii minęły pod znakiem marazmu. Panie zawiesiły swoją działalność. Dopiero w 2011 roku nastąpiła jego reaktywacja. Inicjatorką wznowienia stowarzyszenia w miejscowości była nowo wówczas wybrana sołtys Krystyna Rytczak. Tuż po wyborach, zorganizowała na wsi spotkanie, podczas którego przedstawiła mieszkankom swoją propozycję. Wiele kobiet opowiedziało się wówczas za kontynuacją zawieszonych ponad trzydzieści lat temu działań libiszowianek z Kolonii i postanowiło zawiązać koło.
Na kolejne spotkanie zaproszono przewodniczącą zarządu gminnego KGW Annę Orłowską i po naradzie gospodyń wyrażających chęć wstąpienia do koła, od czerwca 2011 roku stowarzyszenie w Libiszowie Kolonii na nowo zaczęło swoją działalność. Wybrany wtedy zarząd istnieje do dziś. Stanowią go przewodnicząca Ewa Kata, zastępczyni Marianna Wojciechowska, skarbniczka Zofia Gwardecka oraz pełniąca funkcję sekretarza Krystyna Rytczak.
Obecnie do koła należy dziesięć członkiń. Gospodynie z Libiszowa Kolonii, od początku wznowienia działalności, wzięły się ostro do pracy. Już we wrześniu 2011 roku, wspólnie z radą sołecką, przygotowały stoisko na dożynkach w Modrzewiu.
Członkinie spotykają się średnio raz w miesiącu. ? Z racji tego, że nie mamy stałego miejsca spotkań, nasze zebrania organizujemy kolejno w każdej z nas ? mówi przewodnicząca. Podczas spotkań, libiszowianki z Kolonii snują plany na przyszłość, chętnie razem śpiewają, szydełkują, robią kwiaty z bibuły, pająki ze słomy oraz układają przyśpiewki. Ulubioną piosenką gospodyń ich autorstwa jest: Belimy w Warsawie, belimy w Krakowie, ale dlo nos najlepi to jest w Libisowie!
Panie chętnie biorą udział w różnego rodzaju imprezach i przedsięwzięciach, na które są zapraszane. W zeszłym roku uczestniczyły w kiermaszu w MDK, a przewodnicząca koła Ewa Kata była także na kiermaszu wielkanocnym w Radomsku, prezentując swoje rękodzieła wykonane na szydełku. ? Nie spodziewałam się jak wielkie zainteresowanie na tego typu przedsięwzięciach wzbudza sztuka ludowa. Naprawdę dużo osób podchodziło do mojego stoiska z zapytaniem o to, jak wiele czasu zabiera mi wykonanie danej rzeczy oraz podziwiało precyzyjność mojego szydełkowania ? opowiada z dumą Ewa Kata.
Przewodnicząca, wraz z członkiniami, była także na targach w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie podczas promocji potraw regionalnych, prezentowała opoczyńskie jadło. Jedzenie przygotowane przez libiszowianki z Kolonii zrobiło wówczas prawdziwą furorę. Ten spektakularny sukces gospodyń uświetnił je w przekonaniu, że są nie tylko wspaniałymi twórczyniami ludowymi, ale także doskonałymi kucharkami.
Poza tym, przez ten krótki okres, członkinie koła brały udział w wielu innych spotkaniach i imprezach masowych. Swoje stoiska wystawiają na dożynkach, czynnie uczestniczą w kusokach, ?Wielkanocnej babie? oraz w Festiwalu Pieśni Maryjnej w Mroczkowie Gościnnym, organizują także spotkania opłatkowe.
Co członkinie z KGW w Libiszowie uznają za swój największy sukces? Po pierwsze to, że są dla siebie prawdziwymi przyjaciółkami. Panie rozumieją się praktycznie bez słów i stanowią bardzo zgraną grupę.
Libiszowianki z Kolonii marzą, by ich koło istniało jak najdłużej oraz żeby wciąż przybywało do ich grona wiele nowych członkiń zaangażowanych w działalność koła i z głowami pełnymi innowacyjnych pomysłów. Najskrytszym jednak pragnieniem pań jest własny kąt. ? Nie wymagamy wiele ? mówi przewodnicząca. ? Chcemy po prostu mieć stałe miejsce spotkań, w którym mogłybyśmy razem spędzać wolny czas i snuć plany na przyszłość. Chciałybyśmy także, by trud naszej pracy i nasze pomysły, które wykorzystujemy w celu kultywowania regionalnych tradycji, były doceniane przez następne pokolenia ? podsumowała przewodnicząca.


Nal   

Artykuł ukazał się w wydaniu nr 6 (813) z dnia 8 Lutego 2013r.
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »