tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Opoczno

  Kto wysłucha samorządowców?

 
Niekorzystne zapisy nowej ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz propozycje zmian w Karcie nauczyciela omawiano na drugim już spotkaniu samorządowców z naszego powiatu z przedstawicielami parlamentu






W poniedziałek, 8 października w Starostwie Powiatowym odbyło się spotkanie władz powiatowych i przedstawicieli większości gmin z terenu naszego powiatu z parlamentarzystami z naszego regionu (z okręgu nr 10). Tych jednak ? nad czym obecni ubolewali ? przybyło tylko dwóch (w okręgu jest jedenastu posłów). Zaproszenie przyjęli Robert Telus oraz Marcin Witko, poseł PiS z Tomaszowa Mazowieckiego. Samorządowcy narzekali, że ?góra?, która przecież stanowi prawo dla ogółu, nie chce słuchać głosu tych, którym się to prawo narzuca. Wynikiem takiej sytuacji są normy prawne, które często nijak się mają do rzeczywistości i stwarzają jednostkom samorządu terytorialnego poważne problemy w ich stosowaniu.
Przykładem takiej sytuacji jest mocno krytykowana ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach z 1 lipca 2011 roku, która ma wejść w życie z początkiem lipca przyszłeg o roku. Jej głównym założeniem jest obciążenie gmin odpowiedzialnością za zapewnienie czystości i porządku na swoim terenie. Zgodnie z jej zapisami to gmina ? a nie jak dotychczas właściciele nieruchomości ? podpisze umowę z przedsiębiorcą odbierającym odpady komunalne na jej terenie. Nowe przepisy bezwzględnie zobowiązują gminy do ogłoszenia przetargu na wyłonienie wykonawcy tych usług. I tu pojawia się największy ? dla gminy Opoczno ? problem. Sejm, określając warunki, jakie ma spełniać podmiot startujący w takim przetargu, postawił wymóg, aby był w stanie odebrać i przetworzyć odpady od co najmniej 150 tys. mieszkańców. Tymczasem nowoczesny zakład unieszkodliwiania odpadów, wybudowany niedawno za grube miliony w Różannie, jest przystosowany do obsługi około 100 tys. mieszkańców. Co więcej, obiekt został dofinansowany ze środków unijnych, a więc przyjmując dofinansowanie gmina zobowiązała się do jego prowadzenia i wykorzystywania, zgodnie ze wstępnymi założeniami. Na dobrą sprawę nie może go nawet sprzedać. ? Wydaliśmy ogromne pieniądze, w tym dotację unijną, a za chwilę może się okazać, że zakład przestanie funkcjonować. Nowe przepisy powodują, że rację bytu mają tylko duże zakłady ? mówił burmistrz Wieruszewski. Jego zdaniem województwo, wiedząc o projektowanych przepisach, w ogóle nie powinno ogłaszać naboru wniosków o dofinansowanie budowy mniejszych zakładów. Na tym obawy burmistrza bynajmniej się nie kończą. Jak słusznie zauważył, nawet gdyby mniejsze zakłady mogły startować w przetargu na odbiór odpadów, nie ma pewności, że taki przetarg wygrają. ? Równie dobrze może go przecież wygrać inna firma. Co wtedy z wyposażeniem naszego zakładu? ? pytał przywołując jednocześnie przykład szpitala, który z udziałem środków unijnych zakupił karetkę, a teraz, kiedy przetarg na ratownictwo medyczne wygrała firma zewnętrzna, nie jest ona wykorzystywana zgodnie z przeznaczeniem. Jego zdaniem można się również spodziewać problemów ze ściągalnością opłat za gospodarowanie odpadami, jakie zgodnie z ustawą na rzecz gminy ponosić mają właściciele nieruchomości. Tymczasem firma, która wygra przetarg, dostanie pieniądze na tacy ? nie będzie nawet musiała opłacać inkasentów. Co więcej podpisanie umowy z większą firmą, która jednak ma siedzibę daleko od Opoczna, wpłynie na zwiększenie kosztów transportu śmieci. Burmistrz zastanawiał się nawet, czy nowa ustawa nie ogranicza czasem konkurencji. Prosił parlamentarzystów o zmiany w ustawie. Jak mówił, to ostatni dzwonek na ich wprowadzenie, bowiem gmina przystępuje już do prac nad uchwałą w tym zakresie.
Z argumentami burmistrza zgodzili się pozostali uczestnicy spotkania. Wójt gminy Mniszków, Janusz Ciesielski nie wierzy, że zmiana przepisów jest możliwa, tym bardziej, że głosu samorządowców nie chcą wysłuchać posłowie z koalicji rządzącej. Jego zdaniem trzeba znaleźć sposób, aby w nowej sytuacji opoczyński zakład mógł w dalszym ciągu obsługiwać mieszkańców powiatu, bo jak przyznał mieszkańcy gminy Mniszków są ze świadczonych usług zadowoleni. Z kolei Iwona Pluta, zastępca wójta gminy Paradyż, zwróciła uwagę na inne zapisy ustawy ? wysokość opłat pobieranych od mieszkańców będzie uzależniona albo od liczby mieszkańców danej nieruchomości, albo od jej powierzchni. Nie ma w nowych przepisach pojęcia gospodarstwo domowe. Mieszkańcy mogą więc zostać znacznie obciążeni, zwłaszcza rodziny wielodzietne. W ustawie nie przewidziano również niższych cen za odbiór odpadów segregowanych, mimo że wprowadzono obowiązkową selektywną zbiórkę odpadów, ale teżustalono odrębną opłatę za pojemniki na śmieci.
Poseł Telus podkreślił, że przedstawiciele różnych przecież ugrupowań mówią jednym głosem. Jak powiedział, ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminie wyszła z ministerstwa w innej formie, dopiero potem się zmieniła ? jego zdaniem miało na to wpływ silne lobby. Nie mógł jednak wiele obiecać zebranym, bo opcja polityczna, którą reprezentuje nie ma większości w Sejmie. Nie mniej jednak poinformował, że PiS ma już gotowy projekt zmian do tej ustawy. Poseł Witko także widzi w ustawie wiele błędów, ale jak mówił ? matematyka w Sejmie jest bezwzględna. Poszedł nawet o krok dalej i przyznał, że pora zmienić przepisy o finansowaniu jednostek samorządu terytorialnego, bowiem nakłada się na nie coraz więcej zadań, ale nie idą za tym pieniądze. Jego zdaniem to główny powód niewydolności finansowej, z jaką boryka się wiele samorządów.
Drugim aktem prawnym, którego kontrowersyjne zapisy omawiano w trakcie spotkania, była karta nauczyciela. Przewidziane w niej przywileje nauczycieli znacząco obciążają budżety samorządów. Uczestnicy spotkania zwracali uwagę na nagminnie wykorzystywane urlopy dla poratowania zdrowia, tzw. dodatki wiejskie, zbyt niskie pensum, czy dodatki wyrównawcze, które zdaniem uczestników spotkania uśredniając pensje demotywują nauczycieli. Narzekali, że rząd wprowadza podwyżki dla nauczycieli, a samorządy z roku na rok dopłacają do subwencji coraz więcej. Koszty oświaty są tak duże, że niektóre gminy ? tak jak Poświętne ? utraciły zdolność inwestycyjną. Wójt Stępień przyznał, że przy obecnej liczbie uczniów, aby zbliżyć się do subwencji, musiałby zamknąć dwie z trzech działających na terenie gminy Poświętne szkół.
Zdaniem wójta Mniszkowa samorządy zostały zmuszone do walki ze związkami zawodowymi. Jak mówił ? to rząd odpowiada za oświatę w kraju i to rząd powinien określić, jakiej chce oświaty i na jaką oświatę państwo stać. Poparł go starosta, który tłumaczył, że samorządy chcą tylko racjonalnych rozwiązań umożliwiających im związanie końca z końcem. Tymczasem brak działań ze strony rządu powoduje, że samorządowcy stają się łotrami, którzy chcą odebrać nauczycielom przywileje. W podobnym tonie wypowiadał się również burmistrz Opoczna, który zarzucał rządzącym, że chcą dokonać najtrudniejszych reform rękami samorządowców. Domagał się działań optymalizujących wydatki w oświacie oraz określenia takich standardów, które będą możliwe do osiągnięcia przy rzeczywistych kwotach subwencji. Uczestnicy spotkania zgodnie mówili o konieczności wprowadzenia zmian w Karcie nauczyciela.
Podsumowując rozmowy zdecydowano, że sporządzona zostanie informacja z ich przebiegu. Otrzymają ją przedstawiciele gmin oraz posłowie, którzy nie wzięli udziału w spotkaniu.


Artykuł ukazał się w wydaniu nr 41 (796) z dnia 12 Października 2012r.
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »