Karwiczanki doKoła!

Jak wspomina Weronika Pacan, była nauczycielka w Karwicach, już przed II wojną światową życie kulturalne było dla mieszkańców bardzo istotnym polem do działania. Istniało Stowarzyszenie Młodzieży i Młodych Gospodyń z Karwic, w którym prezesem była Katarzyna Krzysztofik, skarbniczką Franciszka Wiktorowicz, natomiast opiekunem stowarzyszenia wybrano księdza Wolskiego z parafii pw. św. Bartłomieja w Opocznie. Stowarzyszenie zajmowało się wystawianiem różnych przedstawień, między innymi jasełek, inscenizacji weselnych oraz skeczy i żartów. Miało również swój hymn pt. ?Zielona korona, którego słowa brzmiały:

Zielona korona różą oplatana
Powiedzieli ludzie, żem ja malowana.
Jam nie malowana ani farbowana
Tylko u swej mamy pięknie wychowana?

W okresie okupacji, stowarzyszenie zawiesiło działalność, ale życie kulturalne w Karwicach nie zamarło. Na wsi urządzano między innymi zabawy taneczne. Gospodarze zbierali słomę, którą sprzedawali i tym opłacali muzykanta grającego na ostatkach, w których uczestniczyli niemalże wszyscy mieszkańcy wioski. Podczas zabawy ostatkowej wszyscy uczestnicy gromadzili się też na wspólnej kolacji. Jak wspominają najstarsi mieszkańcy wsi, takie spotkania trwały nawet do białego rana.
W czasie wielkiego postu, gospodynie wymieniały się pomysłami w sposobach szydełkowania oraz haftowania. Zawsze były dla siebie serdeczne i doradzały sobie wzajemnie. Przędły także len i wełnę, z których wyrabiały na krosnach materiały na wełniaki, zapaski i dywany.
Pod koniec lat 50. stowarzyszenie zmieniło nazwę na Koło Gospodyń Wiejskich, którego przewodniczącą została Marianna Chmal. Podobnie jak w innych miejscowościach, koło współpracowało z kółkiem rolniczym i razem organizowali zabawy dochodowe na cele wsi. Gospodynie zajmowały się hodowlą kurcząt i kaczek, brały udział w kursach kroju i szycia oraz gotowania i pieczenia.
Pod koniec lat 60. przewodniczącą koła została Teresa Wijata. Wówczas gospodynie spotykały się m.in. na wspólnym darciu pierza. Był to czas spędzony w miłej i zabawnej atmosferze, który obecne członkinie koła wspominają z uśmiechem na twarzy. Z inicjatywy nieżyjącego już Stefana Kozimińskiego, organizowane były też liczne wycieczki i pielgrzymki.
W 2006 roku, dzięki zainteresowaniu i zaangażowaniu późniejszej przewodniczącej, Elżbiety Nowak, nastąpiła reaktywacja KGW w Karwicach. Funkcję zastępczyni przewodniczącej pełniła Agnieszka Turlińska, a skarbniczką wybrano Irenę Winiarską. Dwanaścioro pań przystąpiło do działania i już we wrześniu pełne zapału do pracy przygotowały stoisko na dożynki gminne w Opocznie.
Ewa Nowak pod koniec września 2012 roku zrezygnowała z pełnienia funkcji przewodniczącej. Na jej miejsce jednogłośnie została wybrana Anna Frączek. Zmieniono także zarząd, którego obecny skład stanowią, poza przewodniczącą, zastępczyni Monika Wiktorowicz, skarbniczka Jolanta Słowikowska oraz sekretarz Gabriela Węglińska.
Z inicjatywy nowej przewodniczącej członkinie koła spotykają się w każdą pierwszą środę miesiąca w świetlicy wiejskiej. Od tego czasu do koła przystąpiły cztery nowe członkinie i jak mówi przewodnicząca: ? Nasze koło było i zawsze jest otwarte na nowe pomysły i twarze.
Członkinie zaczęły integrować się z innymi kołami na odbywających się co roku kusokach. W 2009 roku, jak i w bieżącym, koło zaprezentowało swój dorobek artystyczny i zdolności podczas tzw. Baby Wielkanocnej.
Panie z KGW w Karwicach bardzo cenią sobie śpiewanie, do którego często zapraszają mężczyzn. Wspólnie występują na różnych imprezach kulturalnych i okolicznościowych przy akompaniamencie Jacka Słowikowskiego. Koło prezentowało swoje dokonania w Przeglądzie Pieśni Maryjnej w Mroczkowie Gościnnym, parafiadzie, organizowanej przez kolegiatę św. Bartłomieja, jak również na dożynkach wiejskich w Karwicach, których było współorganizatorem. Karwiczanki, obdarzone talentem muzycznym i zmysłem artystycznym, same tworzą przyśpiewki swojego autorstwa. Jedną z nich jest ta, charakteryzującą ich miejscowość:

Karwice, Karwice ty ładna wioseczko
Z tą naszą kaplicą to jakby miasteczko.

KGW w Karwicach chętnie współpracuje z miejscową świetlicą, angażując się w imprezy tam organizowane. Podczas spotkania z okazji Dnia Babci i Dnia Dziadka, panie zaprezentowały swoje zdolności aktorskie i wokalne w przestawieniu ?Dziad i baba? (w główne role wcielili się przewodnicząca koła z sołtysem wioski). Inscenizacja powtórnie została wystawiona w Szkole Podstawowej w Sielcu.
? Co istotne, panie z koła często do swoich występów angażują także dzieci ? mówi świetlicowa Monika Wiktorowicz. ? Dzieci dobrze czują się w repertuarze ludowym i często same domagają się tego rodzaju występów, dlatego też jeżeli jest taka możliwość zabieramy je ze sobą ? dodaje Anna Frączek.
Członkinie KGW z Karwic chętnie podróżują. Dzięki dobrej gospodarności i pomocy sponsorów, zorganizowały wycieczki do Krakowa i Lichenia.
W gronie gospodyń wiejskich z Karwic są twórczynie ludowe z długoletnim doświadczeniem. 91?letnia Marianna Gawin do chwili obecnej kultywuje tradycję ludową, wykonując piękne kolorowe pająki ze słomy i grochu. Drugą chlubą KGW z Karwic jest Helena Adach, która poza pająkami, tworzy kompozycje kwiatowe z bibuły. Inne panie z koła, zachwycone rękodziełem swoich koleżanek, często pobierają od nich lekcje. Elżbieta Nowak, aby poszerzyć wiedzę i umiejętności członkiń, koła wyszła z inicjatywą zorganizowania szkolenia z bibułkarstwa, które poprowadziła Ilona Helman ze Stowarzyszenia Dolina Pilicy. W warsztatach wzięły udział nie tylko karwiczanki, ale także gospodynie z Janowa Karwickiego i Adamowa.
Członkinie KGW z Karwic współpracują z wieloma instytucjami i organizacjami: Stowarzyszeniem Dolina Pilicy, sołectwem, kaplicą Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny oraz z sąsiadującymi kołami.
Największym osiągnięciem gospodyń było promowanie regionu Dolina Pilicy na targach ?Smaki ziemi łódzkiej?. Członkinie, na swoim stoisku, prezentowały mieszkańcom Łodzi swój dorobek artystyczny, a przede wszystkim regionalne potrawy i wypieki ciast, które cieszyły się dużym zainteresowaniem. Kolejnym sukcesem karwiczanek jest dobra współpraca z KGW w Adamowie, z którym zorganizowały wspólne dożynki. Cenią sobie współpracę z koleżankami z sąsiedztwa i wspólnie organizują spotkania okolicznościowe, takie jak Dzień Kobiet czy zabawy ostatkowe.
Gospodynie z Karwic mają wiele pomysłów i marzeń, ale największym z nich jest rozbudowanie świetlicy, na którą od lat czeka nie tylko koło, ale i wszyscy mieszkańcy Karwic. Panie pragną mieć wreszcie godne warunki na rozwijanie twórczości ludowej i sztuki kulinarnej, aby jak najlepiej ugościć na imprezach okolicznościowych, zarówno młodszych, jak i starszych mieszkańców wioski.