Tym razem karteczka nie była potrzebna
W środę, 10 stycznia, w salach USC na zaproszenie władz miasta zebrali się przedstawiciele Urzędu Wojewódzkiego, Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, starostwa, Muzeum Regionalnego, Opoczyńskiej Rodziny Katyńskiej i samorządu gminnego. Celem spotkania było ostateczne ustalenie sposobu poprawienia Tablicy Katyńskiej na cmenatrzu przy ul. Moniuszki. Ostatnie spotkanie, w bardzo podobnym składzie, zostało zerwane po tym, jak Włodzimierz Koperkiewicz oświadczył, że na żadne zmiany nie zgadza się ks. dziekan, który jako właściciel terenu, daje karteczkę zezwalającą na dokonywanie jakichkolwiek zmian, a w tym przypadku takiej karteczki nie da.
Spotkanie otworzył burmistrz, który zacytował pismo, jakie wpłynęło na Staromiejską z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w sprawie zarówno tablic katyńskich jak i kłamliwych tablic, umownie mówiąc: węgierskiej i ukraińskiej. Jak wynikało ze słów burmistrza, w świetle obowiązujących przepisów to gmina jest odpowiedzialna za opiekę nad miejscową historią. Burmistrz zapoznał zebranych z ostatnią propozycją w sprawie tablicy katyńskiej, która nie ruszając listy osób pochowanych, umownie mówiąc, w Katyniu, zmienia dwie rzeczy: preambułę oraz sposób podania nazwisk osób pomordowanych. Zgodnie z tą propozycją w preambule miał widnieć napis mówiący o tym, że pomnik dotyczy osób związanych z Opocznem, a sama bryła pomnika miała by się składać z trzech płyt, z których co najmniej jedna byłaby przylepiona do istniejącej płyty. Ewa Bonusiak, przedstawicielka UW nie kryła swoich wątpliwości co do takiego zapisu. Zaproponowała by treść preambuły była bardziej ogólna a w podpisie umieścić napis „Mieszkańcy gminy Opoczno”, który będzie precyzował, że chodzi o ludzi związanych z miastem. Jak podała na opoczyńskiej liście jest 67 nazwisk pokrywających się z listą umieszczoną na cmentarzu w Tomaszowie, stąd takie zawężanie do mieszkańców czy osób związanych z danym miejscem jest bez sensu. Podobnie jak wykorzystanie istniejącej płyty jako podkładu dla nowych. Za wcześniejszą propozycją Urzędu Wojewódzkiego przemawiają również inne względy. Po pierwsze: opracowanie tablic mamorialnych z uwzględnieniem podziału na poszczególne miejsca kaźni i pochówku jest zgodne polską racją stanu. Tam są cmentarze wykonane za nasze pieniądze i powinniśmy o tym wszędzie mówić. Po drugie: nie można powiedzieć, że „listy katyńskie” są w pełni opracowane. Lepiej więc zostawić nieco miejsca przy każdej z tablic po to, by razie nowych odkryć było gdzie dopisać nowe dane. Na wątpliwości porucznika lotnictwa, starszego sierżanta sztabowego pchor. 25 pp AK Włodzimierza Bonifacego „Kopra”, „Sympatyka” Koperkiewicza, że dotychczasowy pomnik katyński został poświęcony a więc nie wolno go ruszyć, odpowiedział przedstawiciel Wojewódzkiego Konserwtora Zabytków, mówiąc, że idąc tym tropem myślenia, nie wolno by było robić remontów i modernizacji kościołów, bo przecież każdy z nich jest poświęcony i omodlony.
W końcu stanęło na tym, że stara płyta będzie zdjęta i przeszlifowana. Pomnik będzie składał się ze stojących tam i dzisiaj pięciu krzyży z napisem „Katyń” przy których będą cztery tablice, z wyrytymi na nich listami osób pomordowanych w poszczególnych obozach oraz tablicy poświęconej osobom zaginionym na terenie byłego ZSRR. W porównaniu do obecnie istniejącej tablicy, na nowych będzie jedynie stopień wojskowy (policyjny ) i po gwiazdce rok urodzenia. Każda litera będzie miała 2 cm wysokości (większe nie zmieszczą się a mniejsze będą nieczytelne). W związku z preambułą, z której zniknie napis mówiący o zamordowanych opocznianach lub osobach związanych z ziemią opoczyńską, pozostaną na pomniku dwa nazwiska członków rodu Jaxa Bąkowskich, ale zostanie usunięty Antoni Dratwicki oraz Konstanty Męcik. Tablice z nazwiskami mają być albo oparte o ażurową podstawkę albo spoczywać na bryłach z kamieni lub na kopcu z ziemi. Z pomnika usunięta zostanie rosnąca tam tuja, by nie przesłaniać całego pomnika. Na głównej tablicy, obok godła państwowego widnieć będzie Krzyż Virtuti Militari, bowiem wszystkie ofiary Katynia zostały nim uhonorowane. Całość kompleksu ma być gotowa na 13 kwietnia, by w 70. rocznicę zbrodni katyńskiej można było uczcić jej ofiary przy pomniku pozbawionym błędów. Koszty związane z nowym pomnikiem pokrywa miasto, a wykonawcą będzie firma kamieniarska z Tomaszowa Maz. O losach tego pomnika będziemy informować na bieżąco.
Burmistrz przejął również inicjatywę w sprawie usunięcia błędów i fałszowania historii na tablicach węgierskich i ukraińskich, ale o tym przy następnej okazji. |