tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Ciekawostki

  Jedenaste: Nie bluzgaj!

 
Jak przeklinać nie grzesząc?


W najbliższą sobotę, 17 grudnia, po raz kolejny będziemy obchodzić Dzień bez Przekleństw. Przynajmniej w tym dniu postarajmy się zamienić przekleństwa w łagodniejsze słowa. Będzie to trudne, ale jednak możliwe. Przekleństwa stały się pewną normą porozumiewania. Wiele osób jedynie za ich pomocą potrafi wyrazić swoje emocje. Dlatego, niestety, dla wielu Dzień bez Przekleństw oznacza dzień milczenia
Według słownika języka polskiego przekleństwo, to wulgarne lub obelżywe słowo, użyte w celu wyrażenia złego stosunku do kogoś. Mówiąc o przekleństwie, myślimy jednak ogólnie o wulgaryzmach i agresywnych słowach wyrażających złe emocje, złość, gniew albo lekceważący i obraźliwy stosunek do drugiego człowieka. Kiedyś wulgarne słowa można było usłyszeć tylko pod budką z piwem. Dzisiaj nie sposób przejść ulicą, aby nie być narażonym na wysłuchanie jakiegoś ordynarnego przekleństwa. Przeklinają także ludzie, których trudno byłoby oskarżyć o prymitywizm językowy i umysłowy. A to, co dzieje się na forach internetowych, to już pełne rozpasanie na polu wulgaryzmów. Ludzie ukryci pod anonimowymi pseudonimami dają upust swym emocjom, bluzgając bez opamiętania. Także w środkach masowego przekazu, używanie brzydkich słów stało się już zjawiskiem nagminnym.
Przekleństwo, w znaczeniu takim jak używa się obecnie, w Biblii nazywa się ?plugawą mową?. Pismo ostrzega wierzących przed mówieniem takich rzeczy: Żadna mowa plugawa niech z ust waszych nie pochodzi; ale jeźli która jest dobra ku potrzebnemu zbudowaniu, aby była przyjemna słuchającym. (List do Efezjan 4:29, przekład X. Jakuba Wujka).
Do usunięcia z naszego języka przekleństw i wyzwisk oraz słów raniących i poniżających wezwał w liście pasterskim metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz. Zwróćmy najpierw uwagę na miłosierdzie wyrażane słowem. Zacznijmy od usunięcia z naszego języka przekleństw i wyzwisk, słów raniących i poniżających, zachowań wprowadzających niepokój i dzielących ludzi. Niech nasze codzienne relacje przenikają słowa, które wyrażają życzliwość, niosą pociechę, wlewają w serce pokój i podnoszą na duchu. Refleksja nad tajemnicą miłosierdzia skłania nas do odkrycia na nowo takich słów, jak ?przepraszam? i ?przebaczam? ? zaapelował do wiernych metropolita krakowski. List, podpisany 21 listopada, został odczytany we wszystkich kościołach i kaplicach archidiecezji krakowskiej w niedzielę, 27 listopada.
Wcześniej poinformował o nim portal krakow.naszemiasto.pl w artykule zatytułowanym ?Kardynał Dziwisz: Nie przeklinajmy. Lista przekleństw zakazanych przez Kościół?. Tytuł sugeruje istnienie listy przekleństw zabronionych przez Kościół. Kościół katolicki nie posiada jednak indeksu przekleństw i słów zakazanych, nie kodyfikuje ich także prawo kanoniczne, a zamieszczona w artykule lista przykładowych przekleństw, które mogłyby być zakazane, powstała w żartobliwej rozmowie autorki artykułu z duchownymi (o. Leon Knabit i o. prof. Leon Dyczewski, szef katedry socjologii KUL?u). Oczywiście natychmiast lista ta została przedrukowana przez inne portale informacyjne, wywołując setki, zarówno pozytywnych jak i wykpiwających listę, komentarzy.
Efekt ? w portalu krakow.naszemiasto.pl materiały ze słowami kluczowymi ?dziwisz przekleństwa lista? ograniczone zostały do jednego zdania: ?Metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz w słowie pasterskim na adwent zaleca wiernym, aby m.in. przestali przeklinać?. Inne informują: ?Przepraszamy. Strona, której szukasz nie została odnaleziona. Mogła zostać skasowana, zmieniono jej nazwę albo została czasowo usunięta?. Wobec tego ocenzurowaną przez ten portal listę przedstawiamy za innymi, nader licznymi w sieci, źródłami:

Przekleństwa zabronione:
? Idź do diabła!
? Niech to czort weźmie!
? Do diabła!
? Obyś zdechł!
? Oby cię pokręciło!
? Kurde!
? Na rany Boga!
? Jezus Maria! (choć to zależy od intencji)
? określenia kobiet lekkich obyczajów zaczynające się na k? i d?
? określenie męskiego organu ch? i k?

Wyrażenia dozwolone:
? Kurka wodna!
? O kurczę!
? O kurna Olek!
? Motyla noga!
? Do jasnego pierona!
? Niech to dunder świśnie!
? Do jasnych kominów! (używane w Wielkopolsce)
? Psiakość! (również psiakostka!)
? Psiakrew! Psiajucha!
? Kurczę blaszka!
? Ja nie mogę!
? Do stu piorunów!
? Niech to kule biją!

Przekleństwa dla katolika, wg biskupa Długosza
Wnikliwa penetracja sieci doprowadziła nas do tzw. listy Długosza. Już w sierpniu br. 70?letni częstochowski biskup pomocniczy Antoni Długosz opracował listę przekleństw, których używanie nie jest grzechem. Oto zamieszczone na łamach ?Super Expressu? rady, jak może przeklinać katolik, a które sformułowania są mu zabronione:

Wolno mówić:
? Motyla noga!
? Kurza stopa!
? Kurza melodia!
? Kurczę blade!
? Kurtka na wacie!
? Kuchnia felek!
? Psiakość!
? Do kroćset fur beczek!
? Na krowie kopytko!
? Kurcze pióro!
? Kurczę pieczone!

Nie wolno:
? Na rany Chrystusa!
? Do stu tysięcy diabłów!
? Niech cię licho porwie!
? Niech mnie kule biją!
? Tam do kata!
? Niech to szlag!
? Na rany koguta!
? Niech to piekło pochłonie!
? Matko Boska i wszyscy święci!
? Tam do diaska!

Motyla noga, kurza stopa, kuchnia felek ? choć uważane przez niektórych za przekleństwa, nie należą do podstawowego słownika łaciny kuchennej, którą słychać w pubach, autobusach czy na ulicach. My Polacy zdecydowanie gustujemy w mocniejszych określeniach. We wrześniu 2004 roku w kodeksie wykroczeń pojawił się art. 141 mówiący o karaniu za używanie słów nieprzyzwoitych w miejscach publicznych. Przepis ten wzbudził jednak wiele emocji. Największym zarzutem przeciwko temu zakazowi był fakt, że rzekome wulgaryzmy nie zostały zdefiniowane w słowniku języka polskiego oraz, że prócz policjantów brak jest świadków zdarzenia. Zakaz dalej obowiązuje, jednak na ulicy wciąż można usłyszeć ciekawą miejską gwarę.
Ministerstwo Sprawiedliwości chce jeszcze ostrzej z nią walczyć. Niedługo za wulgaryzm wypowiedziany głośno w miejscu publicznym zapłacimy nawet 3 tys. zł grzywny ? dwa razy więcej niż obecnie. Na tyle opiewa kara przewidziana w projekcie nowego kodeksu wykroczeń. Ma wejść w życie w przyszłym roku. Za używanie nieprzyzwoitych słów w miejscu publicznym maksymalna kara ma wzrosnąć do 3 tys. zł (obecnie 1500 zł). Z taką samą karą będą się musiały liczyć też osoby, które w miejscu publicznym zamieszczą nieprzyzwoite ogłoszenie czy graffiti.
Nowe prawo ma wejść w życie tuż przed Euro 2012. Wyobraźmy sobie strażnika miejskiego wypisującego mandaty kibicom na trybunach stadionu?
O, kurczę! Czarno to widzę!

Wyszperał: erg


erg   

Artykuł ukazał się w wydaniu nr 50 (753) z dnia 16 Grudnia 2011r.
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »