Egzorcysta potrzebny od zaraz

W naszym kraju nie ma kary
Na tych co stosują czary.
Wobec zaklęć, wszelkich guseł
Polskie prawo śpi jak suseł.

Nikt nie ściga magii wcale.
Magia ma się doskonale.

Starczy czarów liznąć deko
I wnet krowom kisić mleko.
Spustoszenie czynić w sadach
Ot, na przykład u sąsiada.

Czary-mary, kreski-łezki?
Świnie chudną wnet, jak deski.

Chłop czaruje, kobiet siła:
By rywalka, hen się zmyła
Na imprezie dała ciała,
Aby kiecka się porwała.

Jeszcze trądzik, tuzin pryszczy.
Magia konkurencję niszczy!
Kto żyw magią dziś się para,
Szara masa, władzy wiara.
W rządzie fotel, w sejmie ława,
To diabelska, ponoć sprawa.

Magii wkoło w bród, bez lipy,
Magię uwielbiają VIP-y.

Czas odczynić władzy gmachy,
Czarów naród ma po? pachy.
Rząd i gminy, też starostwo,
By odeszło precz dziadostwo.

W każdym gmachu czart jest, prawie.
Przykład dał nam ksiądz w Warszawie.

Lecz gdy wkoło pełno złych,
Nie poradzi jeden mnich,
Ani jedno wspólne wotum.
Poszukujmy antidotum!

Dziś potrzebne są zaklęcia
Na złe moce, nie na wzdęcia.