tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Białaczów

 Dni Białaczowa

 



Dwóch wojtów, białaczowski i kopydłowski


Nieprawda, że wspaniale bawić się można tylko na wielkich imprezach w dużych miastach. Można się było o tym przekonać w sobotę, 31 lipca i w niedzielę, 1 sierpnia w Białaczowie.
Dni Białaczowa zainaugurowano III Biegiem im. Zdzisława Banasia (o tym piszemy na stronach sportowych). Po oficjalnym otwarciu przez wójta Jana Jóźwika i przywitaniu licznie zebranych gości, swoje mistrzostwo zaprezentował akordeonista, grający popularne szlagiery. Wieczorem przed prawie dwutysięczną widownią wystąpiła Marta Wiśniewska z zespołem Mandaryna. Najwyraźniej jej wielbiciele zjechali się z nawet odległych miejscowości, bo trudno było znaleźć wolne miejsce, a widownia doskonale się bawiła śpiewając wspólnie z gwiazdą wieczoru. Sobotni program zakończyła zabawa taneczna, której wtórował zespół Red Stuff.
Nie byliśmy na zabawie, ale dowiedzieliśmy się, że nieliczni (na szczęście) panowie trochę przesadzili z alkoholem i doszło do incydentu pobicia. Chyba trzeba trochę nad nimi popracować, by podczas kolejnych imprez plenerowych wiedzieli, jak się bawić kulturalnie. No cóż, zawsze i wszędzie znajdzie się ktoś taki…
Niedzielny program obchodów Dni Białaczowa rozpoczęła kameralna impreza w pałacu Małachowskich, gdzie promowany był tomik poezji Katarzyny Baranowskiej (piszemy o niej niżej). Po obiedzie na stadionie przeważały rodziny z dziećmi, dla których przygotowano wiele atrakcji. Dziatwa mogła pokręcić się na karuzeli, zanurkować w basenie z piłeczkami lub ześlizgiwać się na zjeżdżalni. Odważniejsze maluchy mogły odbyć przejażdżkę na kucykach, a te które już przekroczyły limit wydatków, mogły bezpłatnie pobawić się wspólnie z Bajkową Zofią i Przeszkadzającym Marcelim.
Męska część była mniej zainteresowana dziecięcymi zabawami, bowiem przygotowano dla nich inną rozrywkę – mogli oglądać mecz old boyów rozegrany pomiędzy Reprezentacją Polski Oldboyów i oldboyami LKS Białaczów. Drużynie gospodarzy udało się strzelić dwie bramki, reprezentacji co prawda nieco więcej, bo aż pięć. Ale mecz był zażarty, LKS nie sprzedał tanio skóry…
Jeśli ktoś nie zraził się upalną pogodą, to mógł się zdrowo pośmiać podczas występu komendanta straży z Kopydłowa, który – jak zwykle – miał przygotowany dowcipny i aktualny program satyryczny.
Wieczór zakończyły koncert zespołu Kay i zabawa taneczna, do której przygrywał zespół Marex.


Artykuł ukazał się w wydaniu nr 31 (682) z dnia 6 Sierpnia 2010r.
W dziale Białaczów dostępne są również artykuły:

    Pokaż pełny spis treści
     
    Kontakt z TOP
    Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
    oglotop@pajpress.pl

    Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
    tel: 44 754 41 51

    Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
    tel: 44 754 21 21
    top@pajpress.pl
    Artykuły
    Informator
    Warto wiedzieć
    Twój TOP
    TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
    Zarejestruj konto »