Zdaniem psychologa
Ulotne wrażenie, że należy dokonać takiego a nie innego wyboru. Tajemnicze przekonanie, że coś się wydarzy, przeczucie, że ktoś mówi prawdę lub kłamie – tak właśnie działa intuicja. Czy powinniśmy jej ufać, czy też jest to tylko irracjonalny instynkt, który prowadzi nas na manowce?
W nasze kulturze rozum i inteligencja uważane są za najwyższe wartości. Jesteśmy przekonani, że ludzie, którzy w decyzjach kierują się racjonalnym myśleniem (np. przy wyborze studiów, decyzji o małżeństwie, założeniu nowego biznesu, zmianie pracy itp.), są mądrzejsi niż ci, którzy ufają przeczuciom i jakiemuś „głosowi wewnętrznemu”. Tych drugich często uważa się za naiwnych głupców.
Psycholodzy zrobili jednak wiele badań, które pokazują, że przynajmniej czasem nie warto słuchać rozumu i lepiej jest zdać się na przeczucia.
Nie widzę długości włosów
W pewnym eksperymencie pokazywano ludziom zdjęcia twarzy innych osób wraz z krótkim opisem ich osobowości. Osoby badane nie zdawały sobie sprawy z tego, że eksperymentatorzy powiązali osobowość z fotografiami – im dłuższe włosy miała osoba na zdjęciu, tym więcej cech ekstrawertycznych zawierał opis jej charakteru.
Nikt z badanych nie uświadomił sobie, że istnieje taki związek. Po prostu istnienie takich dziwacznych, „nierozsądnych”" i nieuzasadnionych relacji nie przychodzi ludziom do głowy. A nawet gdy coś takiego intuicja podpowiada, rozum szybko neguje ów „głupi” pomysł.
W dalszej części eksperymentu okazało się, że gdy proszono badanych, aby opisali cechy osób przedstawionych na nowych fotografiach, badani przypisywali więcej cech ekstrawertycznych ludziom o długich włosach niż tym o krótkich. To zdumiewający wynik! Pokazuje on, że umysł wykrył związek między długością włosów a ekstrawersją, mimo że badani nie byli tego świadomi. Po prostu „coś” (intuicja) mówiło im: Ten człowiek jest ekstrawertykiem. Dzięki nieświadomej inteligencji (czyli intuicji) jesteśmy więc w stanie wyłapać dziwaczne, „irracjonalne” związki w otaczającym nas świecie, których istnienie rozum odrzuca. Gdyby ludzie podczas eksperymentu kierowali się tylko zdrowym rozsądkiem, niczego by nie zauważyli.
Kiedy kierować się intuicją?
Intuicyjna wiedza objawia się w naszym umyśle w postaci przeczuć, instynktu. Kiedy warto kierować się takimi przeczuciami? Badania pokazują, że daje to dobre wyniki wtedy, gdy nie mamy dostatecznej ilości racjonalnych informacji, mówiących nam, w jaki sposób należy postąpić. W takich warunkach słuchanie intuicji częściej prowadzi do podjęcia trafnych decyzji niż kierowanie się racjonalnym rozważaniem wszystkich „za” i „przeciw”. Potwierdzają to eksperymenty. Jeśli postawimy ludzi przed koniecznością dokonania wyboru w bardzo niejasnej sytuacji a następnie poprosimy ich, aby podjęli decyzję bardzo szybko (czyli w oparciu o intuicję) lub zastanawiali się jak najdłużej (decyzja oparta o rozumowanie), to intuicyjne decyzje będą trafniejsze.
Właśnie dzięki intuicji niektórzy ludzie umieją zdemaskować kłamstwo – przeczucie mówi im, że ktoś ich buja. Jeśli jednak porosi się, aby ludzie wyjaśnili, czemu tak sądzą, nie umieją tego wytłumaczyć. Bywa, że pod wpływem namysłu zmieniają zdanie i wtedy dają się okłamać.
Wygląda więc na to, że gdy trzeba coś zdecydować, a jednocześnie posiadamy zbyt mało danych, aby podjąć decyzję w sposób racjonalny, powinniśmy kierować się przeczuciami, nie myśleniem. Choć intuicja nie gwarantuje bowiem trafnego wyboru, to jednak zwiększa jego szanse.
|