tygodnik opoczyński
Ogłoszenia
Wyróżnione
SPRZEDAM mieszkanie czteropokojowe, po generalnym ...
czytaj dalej »

@UROLOG dr n. med. K. DĄBROWSKI, USG. WAZEKTOMIA* ...
czytaj dalej »

SPRZEDAM (bez pośredników) nowy dom w Miedznej ...
czytaj dalej »
Baza firm
 
Aktualności

 Bez egzaltacji, na podstawie danych

 
Przez okoliczne media przetoczyła się dyskusja na temat aktywności posłów z okręgu piotrkowskiego. Postanowiliśmy się do niej włączyć

Na wstępie kilka słów ogólnych. Nie ma czegoś takiego jak poseł ziemi opoczyńskiej. Jak do tej pory mamy w Polsce okręgi wielomandatowe i w związku z tym posłowie wybierani są z reguły przez mieszkańców kilku powiatów (wyjątkiem są wielkie miasta tworzące jeden okręg wyborczy). Robert Telus jest więc w takim samym stopniu posłem ziemi opoczyńskiej jak Elżbieta Radziszewska, Stanisław Witaszczyk czy Artur Ostrowski, i fakt, że wśród mieszkańców powiatu opoczyńskiego zyskał największe poparcie, nie ma tu nic do rzeczy. Przypomnijmy, że w naszym okręgu wyborczym utworzonym w części województwa łódzkiego i obejmującym powiaty: bełchatowski, opoczyński, piotrkowski, radomszczański, rawski, skierniewicki, tomaszowski oraz miasta Piotrków Trybunalski i Skierniewice wybieramy 9 posłów i każdy z nich jest posłem całego okręgu, a nie jednej ziemi czy powiatu. Robert Telus w wyborach parlamentarnych 21 października 2007 roku uzyskał w Skierniewicach 20 głosów, w powiecie skierniewickim 27, w powiecie rawskim 416, w powiecie tomaszowskim 341, w powiecie piotrkowskim 463, w samym Piotrkowie 77 głosów, w powiecie bełchatowskim 349, radomszczańskim 26 i wreszcie w powiecie opoczyńskim 7029 głosów, ale nie upoważnia to nikogo do nadawania mu nieistniejącego tytułu.
A teraz co do aktywności. Poseł Robert Telus, bo nie ukrywajmy, że to ona najbardziej nas interesuje, był członkiem podkomisji nadzwyczajnej do spraw rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o postępowaniu w sprawach dotyczących pomocy publicznej oraz ustawy o podatkach i opłatach lokalnych (powołany 7 lutego 2008 roku i odwołany 28 lutego tego samego roku) oraz był w podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o funduszu sołeckim oraz o zmianie ustawy o samorządzie gminnym (powołany 20 listopada 2008 r., odwołany 21 stycznia 2009 r.). Jest w komisji ds. kontroli państwowej (od 20 lipca 2008 r.), od 15 listopada 2007 roku jest członkiem sejmowej komisji ds. rolnictwa i rozwoju wsi oraz jest zastępcą przewodniczącego podkomisji nadzwyczajnej do przygotowania komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy (od 17 lutego 2010 r.).
Od 22 kwietnia 2009 roku jest członkiem grupy parlamentarnej Polska – Republika Południowej Afryki, od 31 stycznia 2008 roku członkiem polsko–chińskiej grupy parlamentarnej a od 27 marca 2008 roku polsko–saudyjskiej grupy parlamentarnej. Ponadto jest członkiem parlamentarnego zespołu ds. zbadania przyczyn katastrofy samolotu TU 154M z 10 kwietnia 2010 roku (od 21 lipca 2010 r.), parlamentarnego zespołu ds. katolickiej nauki społecznej (od 6 listopada 2008 roku), parlamentarnego zespołu ds. rozwoju dialogu obywatelskiego i społecznego (od 9 stycznia 2010 r.) oraz parlamentarnego zespołu strażaków od 9 lipca 2008 r. W sumie był w pięciu – jest w trzech komisjach, jest członkiem trzech grup parlamentarnych i trzech zespołów. Poseł Włodzimierz Kula (PO) brał udział w pracach trzech komisji i podkomisji stałych, dwóch stałych delegacji i grup parlamentarnych oraz trzech zespołów parlamentarnych. Poseł Krzysztof Maciejewski (PiS) odpowiednio 10 komisji, 3 delegacje i grupy oraz 6 zespołów. Poseł Antoni Macierewicz (PiS) 3 komisje, jedna stała delegacja oraz jeden zespół parlamentarny. Poseł Artur Ostrowski (SLD) dziewięć komisji, dwie stałe delegacje i trzy zespoły parlamentarne. Elżbieta Radziszewska (PO) – trzy komisje, jedna stała delegacja i trzy zespoły. Poseł Dariusz Seliga (PiS) 16 komisji, cztery stałe delegacja i jeden zespół. Poseł Stanisław Witaszczyk (PSL) 15 komisji, cztery stałe delegacja i jeden zespół parlamentarny. Poseł Jacek Zacharewicz (PO) trzy komisje, dwie stałe delegacja oraz dwa zespoły.
Na stronie www.sejm.gov.pl prowadzona jest dokładna ewidencja wszystkich wystąpień posłów na posiedzeniach plenarnych, zgłoszonych przez nich zapytań i interpelacji, zgłoszonych wniosków i wygłoszonych oświadczeń. Wszystkie dane, z których korzystaliśmy dotyczą stanu na 6 sierpnia 2010 roku.
Jak wynika z ewidencji na wspomnianej stronie poseł Robert Telus ma zaliczone aż 133 wystąpienia, co dało mu bardzo dobrą 69 pozycję (tylko o osiem miejsc niżej niż poseł Artur Ostrowski, który w tym czasie miał 137 wystąpień i zajmuje 61 pozycję). Z dokładną analizą tych wystąpień czy wypowiedzi jest pewien problem. Jak wynika, z pobieżnego nawet przejrzenia ich treści, ewidencjonowane są nie tyle całościowe, merytoryczne wystąpienia, ile „włączanie” mikrofonów mówcy na mównicy sejmowej. Każda przerwa w wypowiedzi, wtrącenie zdania przez prowadzącego obrady czy też zwrócenie uwagi przez marszałka, jakakolwiek polemika, wymagająca włączenia innego mikrofonu powoduje „zaliczenie” kolejnego wystąpienia. I tak np. 7 kwietnia 2010 roku poseł Telus zabierał głos w sprawie poprawionego sprawozdania Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, a że prowadzący obrady ówczesny wicemarszałek Krzysztof Putra dwukrotnie wtrącał swoje zdanie, włączając swój mikrofon i wyłączając posła Telusa, to temu ostatniemu zaliczone zostały trzy wystąpienia zamiast jednego. Podobnie było 19 marca 2010 roku (dwa zamiast jednego), 4 marca 2010 (trzy zamiast jednego), 9 lutego (cztery zamiast jednego) itd., itp. Licząc faktyczne wystąpienia, a nie „włączanie” mikrofonów wyjedzie, że poseł Robert Telus na posiedzeniach ogólnych faktycznie zabierał głos o o połowę mniej razy, siedemdziesiąt dwa, co też jest niezłym rezultatem. Licząc w podobny sposób poseł Artur Ostrowski powinien mieć zaliczone 65 wystąpień. Jak nam wyjaśnili w Biurze Prasowym Kancelarii Sejmu, mają taki program i jak na razie nie będą tego zmieniali, ale przyznają, że faktycznie zaciemnia on obraz aktywności poselskiej. Całkiem inną sprawa jest wartość merytoryczna tych wystąpień czy wypowiedzi. Ale o tym kiedy indziej.
Przez posłów bieżącej kadencji zgłoszone zostały 17.662 interpelacje. Zdecydowanie najwięcej z nich, bo aż 850 zgłosiła posłanka Anna Sobecka. Poseł Telus zdecydowanie mniej, bo „tylko” 188, ale to i tak najwięcej spośród posłów okręgu piotrkowskiego (13 miejsce w tej klasyfikacji wśród wszystkich posłów). Pozostali z naszego okręgu zgłosili: Dariusz Seliga – 151 interpelacji (22 miejsce), Stanisław Witaszczyk – 50 interpelacji (137 miejsce). Artur Ostrowski – 35 interpelacji (202 miejsce), Włodzimierz Kula – 31 interpelacji (218 miejsce), Krzysztof Maciejewski – 18 zgłoszonych interpelacji (307 miejsce), Antoni Maciarewicz – 5 zgłoszonych interpelacji (406 miejsce), Elżbieta Radziszewska zajmuje 467 miejsce z jedną interpelacją. Wydawać by się mogło, że w tym zakresie aktywność posła Roberta Telusa jest zdumiewająca. Ale...
Jak sprawdziliśmy wszystkie interpelacje, to okazało się, że jedynie sześć pierwszych spośrod nich zgłoszonych było samodzielnie. Pozostałe to interpelacja zgłoszone przez kilkoro, nawet siedmioro posłów. Najczęściej są to posłowie Babara Bartuś (okręg nr 14 Nowy Sącz), poseł Krzysztof Sońta (okręg nr 17 Radom) czy poseł z naszego okręgu Dariusz Sońta. Ogółem, oprócz posła Roberta Telusa, pod wspólnymi interpelacjami podpisało się około 20 posłów. Tylko który z nich był autorem danej interpelacji? Bezpośrednio Opoczna dotyczy zaledwie kilka interpelacji, w tym zgłoszona indywidualnie przez posła Telusa nr 1190 w sprawie budowy obwodnicy Opoczna (7 lutego 2008 roku). Jest interpelacja jednostkowa (zwiększenia emisji dwutlenku węgla dla qumiCer Polska), jest również interpelacja będąca dowodem na wkład posła Telusa w olimpijskie sukcesy Justyny Kowalczyk (dotyczy remontu drogi Wieliczka – Kasina Wielka). O kuriozalnych, jak choćby dotyczącej obowiązkowej nauki w szkołach gry w szachy, już prasa pisała.
Spośród zaliczonych na konto posła Telusa dwudziestu zapytań poselskich ani jedno nie jest zgłoszone indywidualnie. Wszystkie są podpisane przez co najmniej dwóch posłów, ale znalazłem i takie zgłoszone przez siedmioro parlamentarzystów. Na koncie posła Telusa jest również 6 zgłoszonych pytań w sprawach bieżących, ale podobnie jak poprzednio, żadne nie jest indywidualną inicjatywą posła. Na podstawie informacji zawartych na wspomnianej stronie internetowej nie można ustalić, kto jest autorem interpelacji zgłoszonej przez kilkoro posłów. Nie można więc określić, ile spośród tych 188 interpelacji było faktycznie inicjatywą posła z Opoczna, pod iloma po prostu jedynie się podpisał. A inni? Na 36 interpelacji zaliczonych posłowi Ostrowskiemu jedynie trzy są zbiorowe, a tylko jedna spośród 52 zgłoszonych przez posła Stanisława Witaszyczyka. Została ona jednak podpisana przez wszystkich członków klubu parlamentarnego PSL a dotyczyła rehabilitacji działaczy ludowych szykanowanych w pierwszych latach po II wojnie światowej. Tak nawiasem mówiąc odnoszę wrażenie, że polityka podpisywania przez kilkoro posłów jednej interpelacji, jest charakterystyczna dla posłów PiS (np. poseł Maciejewski tylko dwie interpelacje zgłosił samodzielnie, podobnie jak poseł Macierewicz). Czyżby chodziło o sztuczne zwiększanie wskaźników aktywności poselskiej? I znowu, jak nam powiedziano w Biurze Prasowym Kancelarii Sejmu RP, absolutnie nie ma znaczenia czy interpelacja jest indywidualna czy zbiorowa. Musi spełniać wymogi formalne, i to jest jedyny warunek przyjęcia jej do protokołu. Na nasze pytanie: jak w związku z tym ocenić faktyczną aktywność posła nie dostaliśmy odpowiedzi.


Mjm   

Artykuł ukazał się w wydaniu nr 33 (684) z dnia 20 Sierpnia 2010r.
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »