Aby było bezpieczniej

Sezon zimowy mamy już za sobą i raczej już nie należy się spodziewać mrozów. Dlatego czas najwyższy, by udać się do mechanika lub na stację, by dokonać pozimowego przeglądu samochodu, zmienić opony (kto jeszcze tego nie zrobił) i płyny z zimowych na letnie.
W związku z tym, że pogoda jest – jak na razie – bardzo łaskawa, a słonko coraz bardziej grzeje, na drogach pojawia coraz więcej motocykli, motorowerów i skuterów. Zapanowała na nie moda i teraz prawie każdy chłopak chce mieć swoje dwa kółka. Piszę z całą premedytacją „chłopak”, bo niektórzy z motocyklistów traktują swe pojazdy jak zabawki, zapominając o tym, że nie są na baterie… Coraz częściej można spotkać na drogach i bezdrożach motocyklistów na tzw. ścigaczach. Jest tu jednak małe „ale”: większość z tych ścigaczy jest sprowadzana z zagranicy. Prawdziwy, nowy motocykl dobrej marki kosztuje tyle samo, ile dobrej klasy samochód. Młodych i bardzo młodych ludzi na to nie stać. Często więc ich rodzice, widząc jak bardzo pociechy pragną mieć motocykl, ulegają i kupują go z drugiej (lub nawet trzeciej reki) z zagranicy. Owszem, taki używany motocykl kosztuje dużo mniej, niż nowy, ale jest dużo bardziej niebezpieczny. Nikt, kto nie jest prawdziwym znawcą, nie jest w stanie dostrzec śladów kolizji, w jakich mógł brać udział pojazd. Czasami drobna, wręcz niezauważalna zmiana w konstrukcji ramy, może spowodować, że na trasie, przy większej prędkości, na łuku drogi motocykl zaczyna wyprawiać różne dziwne historie, zachowa się w sposób zupełnie niekontrolowany, a to prowadzi do wypadku. Czasami młodzi ludzie giną w czasie pierwszych przejażdżek, gdy jeszcze testują swój najnowszy nabytek.
Podinsp. Grzegorz Fiderek zwrócił uwagę na fakt, że coraz częściej zdarza się, że po drogach poruszają się swymi jednośladami kierujący bez uprawnień i bez ważnej rejestracji pojazdu. Sprowadzane z zagranicy pojazdy nie są poddawane badaniom technicznym i nie są przerejestrowywane w wydziałach komunikacji. Przypomina więc kierującym, że jazda bez uprawnień i bez polskich tablic jest karalna! Na dokonanie przerejestrowania nabywca pojazdu ma 30 dni. Gdy tego nie zrobi nie może poruszać się nim po drogach!
Pozostałym uczestnikom ruchu drogowego polecamy zapamiętanie maksymy: motocykliści są wszędzie. Mogą pojawić się w każdej chwili, zupełnie nieoczekiwanie!
Mimo wszystko – poczuć wiatr we włosach – to jest to! Trzeba więc przyzwyczaić się do tego, że na drogach oprócz samochodów poruszają się wolniej lub szybciej jednoślady. Nie wolno zapominać o tym, że te pojazdy mają te same uprawnienia. Trzeba ustąpić im pierwszeństwa przejazdu, gdy są na drodze z pierwszeństwem. Nie należy trąbić na jadącego (naszym zdaniem) zbyt wolno motorowerzystę, nie wolno też spychać na głębokie pobocze rowerzystów, ale o tym – mam nadzieję – wiedzą wszyscy kierujący.
Motocyklistom, motorowerzystom, jeżdżącym na skuterach, quadach i innych wynalazkach życzę udanego sezonu, odrobiny rozumu i wyobraźni.