Aby było bezpiecznie

Podsumowanie weekendu
Za nami długi weekend i jeden z najtrudniejszych dla kierowców sprawdzianów ? jazda w ścisku i korkach, lawirowanie pomiędzy pieszymi itp. Przez pięć dni długiego weekendu w Polsce doszło do 428 wypadków, w których śmierć poniosło 36 osób, zaś rannych zostało 557. W tych dniach, pomimo licznie powtarzanych apeli, funkcjonariusze policji zatrzymali 1837 nietrzeźwych kierujących. Bezpieczeństwa na drogach i w okolicach cmentarzy pilnowało ok. 10 tys policjantów, których wspierała w działaniach żandarmeria wojskowa i straż miejska.
Jak sami policjanci oceniają bilans tych pięciu dni? Twierdzą, że choć nie udało uniknąć się tragedii, to jednak było spokojniej i bezpieczniej, niż rok temu (też 5?dniowy weekend). W 2011 r. doszło do 464 wypadków, w których zginęło 51 osób, zaś rannych zostało 592. Rok temu zatrzymano 2128 nietrzeźwych kierujących.
Policjanci mówią, że w tym roku wielu z zatrzymanych kierowców było w stanie po spożyciu alkoholu lub nieznacznie przekraczało wskaźnik. Oznacza to, że wciąż jeszcze nie potrafimy w odpowiedniej chwili przerwać picia. Nawet solidny posiłek i kilkugodzinny sen nie wystarczają, by całkowicie wytrzeźwieć. Po raz kolejny więc apelują do kierowców: jeśli musisz jechać nazajutrz, nie pij dzisiaj więcej, niż jednego drinka. A najlepiej ? jeśli musisz, to napij się dopiero po powrocie do domu. Odpowiadasz za swoje życie, za życie swoich bliskich i innych ludzi!
Paradoksalnie policjanci obawiali się dobrej pogody. Im trudniejsze warunki drogowe tym więcej drobnych kolizji, ale mniej groźnych wypadków, gdyż wszyscy jeżdżą wolniej, ostrożniej, mniej ryzykownie. Podczas dobrej pogody jeździmy brawurowo, zbyt prędko, bez wyobraźni. Dochodzi do wyprzedzania na łukach dróg, na podwójnej ciągłej, na trzeciego. A wtedy na tragiczne efekty nie trzeba czekać. Krzyży przy drogach przybywa?
Podczas akcji ?Znicz? trwającej od 31 października do 4 listopada, na opoczyńskich drogach nad bezpieczeństwem czuwało 34 funkcjonariuszy z drogówki, których w działaniach wspierali policjanci z prewencji oraz strażnicy miejscy. W tym okresie doszło do jednego wypadku z udziałem nietrzeźwego rowerzysty (jedyny ranny). Odnotowanych zostało siedem kolizji. Zatrzymano jednego nietrzeźwego kierowcę i dwóch w stanie po użyciu alkoholu. W sumie więc można ocenić, że na naszych drogach było bezpiecznie, do czego z pewnością przyczyniły się policyjne patrole przy drogach krajowych oraz zmiany w organizacji ruchu w okolicach cmentarzy miejskich. W tym roku zaproponowane zostały nowe wersje tych zmian i ? jak się okazało ? sprawdziły się. Przez jednokierunkowe ulice co prawda jechało się wolno, ale bez postojów i zatorów.

Nie po omacku!
Mamy jesień najbardziej jesienną, jaka tylko może być. A to chłody, a to deszcze, mgły, mżawki itp., a to ? dla urozmaicenia ? przymrozek. Co kto chce. A wszystko to powoduje, że na szybach od zewnątrz, jak i od wewnątrz samochodu tworzą się warstwy szronu lub pary, znacznie ograniczające i tak już byle jaką widoczność.
Przyglądając się innym kierowcom na parkingu i podczas jazdy zauważyłam, że niektórzy bardzo lekceważąco podchodzą do spraw bezpieczeństwa. Po prostu wsiadają i od razu jadą, licząc na to, że w czasie jazdy klimatyzator/nawiew osuszy szybę wystarczająco szybko, by widzieli choćby część drogi przed sobą. Na poranną rosę stosują tylko wycieraczki, na szron maleńkie okienko (nazywane popularnie: na czołgistę). Zdają się nie zauważać faktu, że praktycznie nic lub niewiele widzą przed sobą, ani po bokach czy z tyłu pojazdu. Przecież za kilka minut wszystko będą widzieli! Czy to bezpieczne? Oczywiście, że nie. Przecież do nieszczęścia dochodzi w ułamku sekundy. Zresztą oni sami, gdyby ich o to zapytać, wskazując (oczywiście) na innego kierowcę, potwierdziliby, że tak jest źle i niebezpiecznie. No ale u nas to normalne. Źli są ci inni kierowcy, a my jesteśmy mistrzami kierownicy, rozsądnymi, przewidującymi, uważającymi na przepisy? Prawda?
W poniedziałek rano, w strugach deszczu, przez oczyszczoną z pary szybę patrzyłam na jadący przede mną samochód. W pierwszej chwili pomyślałam, że jedzie w nim komplet pasażerów i wszyscy palą papierosy ? w środku było zupełnie biało. Dopiero podczas wyprzedzania zauważyłam leciutko uchylone boczne okno, chyba dla lepszej cyrkulacji powietrza. Aha, już wiem ? nie działa ani klimatyzacja, ani nawiew? No to dlaczego kierowca zdecydował się na jazdę, skoro nic nie widzi?!
Nowsze modele samochodów mają na szczęście bardzo silny nawiew na przednie szyby, pomagający kierowcom w takich sytuacjach, gdy szyba jest zaparowana lub zmrożona. Ale by taki nawiew był skuteczny potrzeba chwili, by ogrzać zimną szybę. Potem wystarcza już tylko klimatyzacja z lekkim nawiewem, by szyba już nie zachodziła mgiełką, ograniczającą widoczność. Niestety, po naszych drogach porusza się jeszcze sporo starych samochodów. Te najczęściej w ogóle nie posiadają ?klimy?, a nawiew jest albo zepsuty, albo działa jak oddech kota ? wyczuwalny tylko z odległości centymetra. Posiadacze takich wozów powinni zadbać o to, by mechanik poprawił tu i ówdzie, by działał choćby nawiew. Wycieranie szyb w trakcie jazdy jest tak samo niebezpieczne, jak schylanie się po upuszczonego papierosa?
Przypominam przy okazji, że jeśli ktoś jeszcze nie wymienił płynu do spryskiwacza szyb, powinien uczynić to w najbliższym czasie. Zimowy płyn nie zamarza, a na przymrozki zdaje się, że nie będziemy musieli długo czekać.

Bądź widoczny na drodze!
Choć zima już nas postraszyła, to na razie jednak jest na tyle ciepło, by wciąż jeszcze na drogach poruszali się piesi i rowerzyści. Po raz kolejny apelujemy do nich: bądźcie widoczni na drodze. Niech rower będzie wyposażony w kompletne oświetlenie z tyłu i przodu. Kamizelka odblaskowa może uratować Twoje życie w pochmurny dzień lub w coraz szybciej zapadającym mroku. Noszenie kamizelki nie leży tylko w Twoim interesie ? zostaniesz szybciej zauważony na drodze, a kierowcy mają więcej czasu i możliwości, by bezpiecznie cię ominąć. Unikną więc konieczności gwałtownych manewrów. Przypominamy pieszym, że poruszamy się lewą stroną drogi, zwróceni twarzą do nadjeżdżających pojazdów! Po zmroku lub przy złej widoczności (deszcz, mgła) najlepsza jest kamizelka odblaskowa, ale wystarczy mieć przy sobie jakiekolwiek źródło światła. Całkowicie w tej roli sprawdza się telefon komórkowy, włączony ekran jest widoczny dla kierowców z odpowiednio bezpiecznej odległości.
Kierowcom zaś przypominamy o obowiązku jazdy na włączonych światłach przez całą dobę. Mimo że ten obowiązek wprowadzono dość dawno, to wciąż jeszcze widzi się na drogach ?oszczędnych? i ?zapominalskich?. Jeśli widzisz, że ktoś jedzie bez świateł, zasygnalizuj mu to!

Ślisko!
Mokro, kałuże, drogi pokryte rozmoczonymi liśćmi drzew, spadające temperatury ? to wszystko powoduje, że jest bardzo niebezpiecznie i bardzo ślisko. W każdej chwili mokra nawierzchnia może zamienić się w lodowisko, gdy tylko chwyci przygruntowy przymrozek. Samochód może wpaść w poślizg również na mokrych liściach lub na poduszce wodnej, podczas zbyt szybkiego przejazdu przez kałuże. Radzimy więc uważać.
Jeśli jeszcze ktoś nie zmienił opon z letnich na zimowe, radzimy dokonać tego jak najszybciej. Zimówki lepiej ?trzymają? się drogi i mogą zapobiegać poślizgom, pod warunkiem jednak, że będziemy jechać rozsądnie.

Lepiej odmów?
Przed nami Święto Niepodległości. Nie będzie jednak w związku z tym dodatkowego dnia wolnego, bowiem święto wypada w niedzielę, zaś już od wczesnych godzin porannych 12 listopada (w poniedziałek) policjanci pojawią się na drogach wyposażeni w swoje urządzenia kontrolujące stan trzeźwości. Lepiej więc nie zasiadaj do biesiady albo zamiast piwa lub kieliszka wódki sięgnij po sok lub wodę mineralną.