tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Aktualności

 Wspólnie taniej

 
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji ma nowy pomysł na oszczędności w samorządach. Powiatom i gminom proponuje się zawiązywanie związków i stowarzyszeń oraz outsourcing. Oszczędności podobno mogą sięgnąć miliarda złotych w skali kraju


W dobie kryzysu minister administracji i cyfryzacji, Michał Boni proponuje, aby samorządy zakładały związki i stowarzyszenia, w ramach których jeden podmiot będzie obsługiwał kilka jednostek w danej dziedzinie, np. księgowości czy obsługi internetowej. Proponuje również outsourcing usług, czyli powierzanie niektórych zadań podmiotom zewnętrznym. Ministerstwo wyliczyło, że tym sposobem samorządy w całym kraju mogłyby zaoszczędzić w sumie około miliarda złotych. Zobowiązuje się również, że doprecyzuje przepisy w tym zakresie i przygotuje programy finansowe korzystne dla jednostek współpracujących ze sobą.
Propozycja ministerstwa wydaje się dość ciekawym rozwiązaniem. Zwłaszcza dla tych najmniejszych gmin, liczących około 5 tys. mieszkańców (a więc wszystkich gmin wiejskich w naszym powiecie), które często ograniczają się jedynie do administrowania powierzonymi zadaniami. Takie jednostki teoretycznie mogłyby zawiązać współpracę na konkretnych polach. Mogłyby np. wspólnie zarządzać komunikacją, czy ośrodkami zdrowia. Mogą też tworzyć centra outsourcingu ? wspólne zewnętrzne jednostki do świadczenia konkretnych usług. Takie rozwiązania umożliwiłyby ograniczenie zakresu samodzielnej działalności poszczególnych JST, a co za tym idzie znaczne ograniczenie wydatków, głównie po stronie wynagrodzeń pracowników.
MAC zapowiada dopracowanie przepisów umożliwiających współpracę samorządów. Obiecuje również stworzenie systemu zachęt finansowych. Mają być nimi specjalne fundusze w ramach unijnej perspektywy finansowej na lata 2014?20. Większe szanse na pozyskanie pieniędzy miałyby mieć te samorządy, które połączą swoje siły decydując się na współpracę w związkach czy stowarzyszeniach.
Ze współpracą jednostek samorządowych bywa jednak różnie. O ile bowiem obecne unormowania prawne ją umożliwiają, to najczęściej samorządowcy ograniczają się głównie do własnego podwórka. Nawet powiatowi trudno zorganizować współpracę z gminami, co obecnemu staroście opoczyńskiemu zarzucono ostatnio we wniosku o jego odwołanie. Na drodze do współdziałania poszczególnych jednostek często stają również lokalne animozje, głównie osobiste lub polityczne. Dlatego w opoczyńskim nie łatwo doszukać się przykładów współpracy samorządów. Trudno bowiem podciągnąć do tej kategorii partycypację gmin w kosztach inwestycji na drogach powiatowych (np. w ramach schetynówek). Ich udział w kosztach wynika raczej z troski o infrastrukturę drogową na terenie gminy ? bez wsparcia finansowego powiat nie realizuje ostatnio żadnych inwestycji drogowych.
Pewną formą partnerstwa terytorialnego są za to Lokalne Grupy Działania, do których kilka z naszych gmin należy. Są to w większości stowarzyszenia (zarejestrowane w KRS), zrzeszające głównie samorządy, ale również podmioty z sektorów społecznego, gospodarczego i publicznego na terenach wiejskich. LGD opracowują lokalne strategie rozwoju i na ich podstawie realizują wspólne projekty pozyskując na ten cel środki unijne, głównie w ramach osi Leader Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Partnerska współpraca podmiotów zrzeszonych w LGD zasługuje na uwagę, aczkolwiek w rzeczywistości skupia się ona głównie na aplikowaniu funduszy unijnych. Nie mniej jednak może stanowić wartościowe podłoże dla współpracy samorządów.
Wydaje się, że dobry krok w kierunku współpracy umożliwiającej pozyskanie oszczędności poczynili nasi sąsiedzi z powiatu przysuskiego. Postawieni ? jak wszystkie samorządy gminne w kraju ? w trudnej sytuacji związanej z organizacją, przewidzianej nowymi przepisami, gminnej gospodarki odpadami komunalnymi zawiązali współpracę na tym polu. Pięć gmin wiejskich z powiatu przysuskiego podpisało porozumienie o wspólnej organizacji odbioru i zagospodarowania odpadów. Przewiduje ono ogłoszenie wspólnego przetargu i wyłonienie jednego wykonawcy dla terenu wszystkich pięciu gmin. Stworzenie wspólnego rynku odpadów komunalnych zamieszkałego przez ponad 20 tys. mieszkańców powinno zwiększyć konkurencję firm, a co za tym idzie zmniejszyć koszty stałe organizacji odbioru odpadów. Rady uczestniczących w porozumieniu gmin ustaliły podatek śmieciowy od gospodarstwa w jednakowej wysokości od 18 do 20 zł od gospodarstwa. Jeśli określone wstępnie stawki się nie zmienią, mieszkańcy tych jednostek samorządowych po rewolucji śmieciowej zaplanowanej na początek lipca będą płacić za śmieci tyle, co dotychczas. A więc można.
O ile jednak samorządy poszukują oszczędności na wszelkich możliwych polach, to raczej nie należy się spodziewać, aby chętnie rezygnowały z części działań realizowanych dotychczas ?u siebie?. Głównie dlatego, że takie rozwiązanie wiązałoby się z koniecznością ograniczenia zatrudnienia, a więc zwolnienia części pracowników urzędów. Tymczasem w małych wiejskich gminach samorządy są z reguły jednym z głównych pracodawców. Propozycja ministerstwa ewidentnie spowoduje ograniczenie stanowisk pracy, na co borykające się z wysokim bezrobociem jednostki mogą się nie godzić. Tym bardziej, że w wielu przypadkach trzeba byłoby zwolnić wieloletnich, oddanych pracowników, a niejednokrotnie również prywatnych znajomych czy nawet krewnych.
Samorządowcy raczej sceptycznie podchodzą do pomysłów ministerstwa. Niektórym trudno sobie wyobrazić, jak taka współpraca miałaby wyglądać, tym bardziej, że na chwilę obecną nie ma sprecyzowanych przepisów w tym zakresie. Nie mają też pomysłu, które z konkretnych zadań można byłoby ? z korzyścią dla poszczególnych jednostek ? realizować wspólnie. Wójt Mniszkowa, Janusz Ciesielski wątpi, czy byłoby realne powierzenie księgowości gminy podmiotowi zewnętrznemu, choćby z uwagi na sprawy budżetowe czy nadzór RIO. Widzi z kolei inne możliwości generowania oszczędności. Jego zdaniem uproszczenie zasad naliczania pensji nauczycielom spowodowałoby, że mogłyby się tym zajmować zaledwie dwie osoby w województwie. We wspólnej realizacji zadań kilku JST widzi natomiast powrót do centralizacji. ? Jaki to będzie samorząd? ? pyta. Wójt gminy Poświętne, Mieczysław Stępień twierdzi z kolei, że współpraca poszczególnych jednostek byłaby trudna, ponieważ każda gmina ma swoją specyfikę, a co za tym idzie, wymaga innego podejścia do wielu problemów.
Trudno się dziwić takiemu podejściu samorządowców do wzajemnej współpracy. Propozycja MAC jest dla nich pewnym nowum, nie mają doświadczenia na tym polu. Niektórzy obawiają się, że korzyści finansowe z funduszy unijnych, obiecywane jako zachęta do współpracy, trafią do innych, większych jednostek, liderów porozumień. Chyba boją się również powierzyć komuś z zewnątrz zadania istotne dla funkcjonowania danej gminy. Za zlecenie zrealizowane przez podmiot zewnętrzny w dalszym ciągu przed mieszkańcami odpowiadać będzie gmina. To ona również będzie musiała za nie zapłacić ? może nie zawsze mniej, niż dotychczas. Poza tym, czemu miałaby płacić komuś z zewnątrz, skoro ma własnych fachowców. W obliczu niejasnych korzyści oraz tak wielu obaw pomysł ministra Boniego może w ogóle nie wejść w fazę realizacji.


Artykuł ukazał się w wydaniu nr 5 (812) z dnia 1 Lutego 2013r.
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »