50:50

Dziś meteorolodzy prognozują chwilowo ustępujący mróz, a potem jego powrót. Ale dodatkowo przewidują opady śniegu, a ten ? w przeciwieństwie do mrozów ? jeszcze nam tej zimy nie dokuczył. Niezadowolone z tego faktu są dzieci (które chciałyby pohasać na sankach), niezadowoleni są narciarze i producenci łopat do śniegu i odśnieżarek. Szczęśliwi są na pewno drogowcy i kierowcy, radość głoszą gospodarze domów. Ale podobno ma się to zmienić i trzeba będzie przeprosić się z łopatami, posypywaniem chodników, oczyszczaniem dróg i ulic. Jeśli rzeczywiście napada dużo śniegu, to będzie trzeba przypomnieć sobie, gdzie jest wyjście na dach budynku, by nie powtórzyły się nieszczęścia sprzed kilku lat.
Kto musi, a kto nie musi usuwać śnieg? Jeśli chodzi o drogi ? tu podział jest wyraźny i muszą to zrobić zarządcy dróg: gminnych, powiatowych, wojewódzkich i krajowych. Z chodnikami jest już większy problem, a granica jest mniej wyraźna. Teoretycznie przed każdą posesją śnieg z chodnika (oraz śliskość) musi usunąć właściciel. Jeśli przykładowo wstanie on o świcie, usunie śnieg, a godzinę później przejedzie pług i wrzuci mu ten śnieg z powrotem, to nie ma rady musi ponownie go usuwać. Ale nie może zrobić tego samego, co pług, czyli wyrzucić śnieg na jezdnię, bo za to grozi mandat (tak samo, jak za nieusuwanie śniegu).
Który gospodarz domu musi usuwać śnieg, a który pod kołderką może sobie nucić ?Zbudź się Zenek?? Obowiązek oczyszczania chodników spoczywa na wszystkich właścicielach posesji, których posesja przylega bezpośrednio do chodnika. Jeśli od płotu dzieli chodnik pas miejskiej zieleni to obowiązek oczyszczenia spada na gminę. Nie będą mieli też kłopotów właściciele posesji, przy których zlokalizowane są przystanki MPK czy PKS.
Ci wszyscy, na których jednak spada obowiązek oczyszczania chodnika, mogą wykorzystać wyjątkową okazję i zaopatrzyć się właśnie teraz w znacznie przecenione łopaty do śniegu oraz odśnieżarki (wszędzie jeszcze są dostępne w promocyjnych cenach) lub sól do posypania chodników, którą można kupić w małych opakowaniach. A naprawdę nie warto zaniechać obowiązku, bo w razie kontroli ? otrzymamy mandat. Odmowa przyjęcia skończy się w sądzie. Gdyby doszło do nieszczęścia i ktoś złamał sobie nogę ma prawo żądać od właściciela posesji odszkodowania, a nawet dożywotniej renty.
Przypominamy wszystkim właścicielom budynków, przede wszystkim tych o płaskich dachach i pokrywających obiekty wielkogabarytowe, że oni muszą nie tylko zadbać o pieszych w ten sposób, że usuną śnieg i posypią chodnik solą. Oni muszą usuwać śnieg i sople z dachów. Przy wahaniach temperatur, jakie nam (prawdopodobnie) grożą nawet niezbyt gruba pokrywa śniegu stanie się w jednej chwili twarda i ciężka jak beton, a zwisające sople ? zabójczą bronią. Zupełnie inną wagę ma świeżo opadły śnieg, a inną zmrożony. Radzimy o tym pamiętać.